Najsłynniejszy portret generała to chyba słynna gandzia Marka Sobczyka przedstawiająca generała palącego jointa (alternatywnie z wystającą armatą z ust). Obraz ten był swojego rodzaju reakcją artysty na wprowadzenie stanu wojennego (powstał 14 grudnia 1981 roku).
Dwa lata starszy jest obraz jaki może nawiązywać do postaci generała. Został namalowany przez kolegę Marka Sobczyka z grupy, Włodzimierza Pawlaka (obraz już ten gościł u nas poprzednio). Przedstawia czerwoną świnię z ciemnymi okularami na nosie (przypomnę że jako czerwone świnie bardzo często w ikonografii opozycyjnej pokazywano przedstawicieli władzy komunistycznej w Polsce a ciemne okulary bardzo często były symbolem generała Jaruzelskiego). Obraz ten ma tło w kolorze wojskowej zieleni no i czołg w górnym prawym rogu.
Generał na koniu (właściwa nazwa to „Generał” Z cyklu Sportowcy) to portret postaci również przypominającej Jaruzelskiego autorstwa Edwarda Dwurnika. Praca również pochodzi z 1983 roku.
Znacznie późniejszy(1990) jest jedyny generał nie Jaruzelski w naszej historii. To portret generała Maczka (Z cyklu Sportowcy,Generał). Też autorstwa Edwarda Dwurnika.
Głównym oponentem generała w ikonografii lat 80tych jest Lech Wałęsa. Poniżej na znaczku poczty drugieg obiegu - Polska Wałęsy to ta z orłem a Polska Jaruzelskiego to ta z wroną.
często w towarzystwie wrony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz