Rok temu w wakacje wystawa „Państwo, gra z
archiwum” Michała Slezkina, pokazana w warszawskim Piktogramie była wydarzeniem
lata w Warszawie. Teraz, w zielonogórskiej BWA pokazana została nowa odsłona tego projektu.
Projektu, dodajmy, kilkudziesięcioletniego. Bo Państwo zostało stworzone pod
koniec lat 40. przez Bohdana Slezkina, a następnie kontynuowane przez niego i
jego kolegów aż do lat 70. Zabawa ta
polegała na tworzeniu fikcyjnych bytów politycznych i rozgrywaniu oficjalnych
oraz nieoficjalnych relacji między nimi. Slezkin (później grafik,
miniaturzysta, znawca barwy i broni) stworzył monarchię parlamentarną Imperium
Odrobinii, a jego koledzy – Jerzy Siewierski (później poczytny autor
kryminałów, badacz masonerii) socjaldemokratyczne Cesarstwo Niam Niamu, Leszek
Szymański (później współtwórca magazynu „Współczesność”, uczeń guru Swami
Śiwanandy, protestancki misjonarz wśród Papuasów, detektyw zaangażowany w
proces Mansona) dyktaturę komunistyczną Zjednoczone Materialistyczne Republiki
Socjalistyczne, a Tadeusz Strumff (później dziennikarz, autor reportaży z Chin,
twórca hasła „Polak potrafi”) proklamował Rzeczpospolitą Polską, nawiązującą do
przedwojennej sanacji.
Chłopięca zabawa Bohdana Slezkina i
jego kolegów okazała się czymś więcej niż tylko sezonową atrakcją. Od małych wojen, inspirowanych przygodami na ruinach
zburzonej Warszawy, gra ewoluowała do roli wyszukanej ucieczki intelektualnej,
która w różnych składach osobowych toczyła się do początku lat 80. (balansując
co jakiś czas na granicy podejrzeń o wykorzystywanie gry w celach
szpiegowskich). Około 1971/72 Bohdan Slezkin i Jerzy Siewierski powrócili
po raz ostatni do gry w państwa, by wprowadzić do niej swoich synów, Michała
Slezkina i Wojciecha Siewierskiego. Zabawa zyskała przez to wymiar
wielopokoleniowy; synowie byli animowani przez ojców, odgrywając skomplikowaną
historię w czasie rzeczywistym.
Po
śmierci ojca, Michał Slezkin stał się głównym depozytariuszem „gry w państwa‟.
Począwszy od 2008 roku postanowił nadać jej nowy wymiar, rozbudowując archiwum
o zaprojektowane przez siebie elementy. Wykorzystując potencjał zawarty w
podstawowych rytuałach zabawy – wizycie oficjalnej, konflikcie zbrojnym czy też
aktach dywersji, Slezkin prowadzi swoistą grę z archiwum i jednocześnie dialog
z ojcem, dodając do niego własny komentarz oraz uzupełniając go głosem
zaproszonych przez siebie specjalistów zafascynowanych kreacyjnymi i
historycznymi aspektami gry w państwa.
Pierwsza
wersja „Państwa” miała odsłonę w Piktogramie. Teraz czas na drugą część zielonogórską
– jej centrum stanowi stół, który jest przeskalowaną wariacją na temat kabinetów
używanych w XIX wieku do taktycznych symulacji wojennych (Kriegsspiel).
Panoramiczne ujęcie głównych rytuałów oryginalnej gry w państwa, płynnie łączy
się tutaj z kompozycyjną grą na motywach, materiałami poszczególnych „pól‟
akcji, kreatywną fikcją „współczesnych‟ figurek oraz scenografii, jak także
wzajemnie przenikającymi się kontrybucjami zaproszonych gości – Zosi
Dzierżawskiej i Moniki Powalisz, Szymona Rogińskiego oraz Pawła Althamera.
Detektywistyczne ujęcie Slezkina prowadzi widza poprzez grę w państwa, łącząc
uniwersalny przekaz zabawy – który dziś w doskonały sposób mogłyby zilustrować
polityczne rozgrywki i mistyfikacje wojen zastępczych na Ukrainie czy Syrii – z
bardzo osobistą, autobiograficzną wypowiedzią, która przenosi pamięć o ojcu i
jego wynalazku w kolejny wymiar.
A już wkrótce będzie trzecia część – bo „Państwo” ma być pokazane w
przyszłym roku podczas wystawy w paryskim Palais de Tokyo.
Wystawa „Państwo” Michała Slezkina w zielonogórskiej potrwa do 7
grudnia. Zdjęcia wystawy: Szymon Rogiński