Najdroższy żyjący artysta świata – Damien Hirst wystawił swoją najnowszą pracę – szkice pokazujące najważniejsze prace artysty: motyla, rekina w akwarium oraz diamentową czaszkę narysowane i podpisane na katalogu z jego retrospektywy w Neapolu – za jednego funta (czyli ok. 5 PLN). Praca ta jest dostępna w Leeds City Art Gallery, a jej szczęśliwym nabywcą będzie jeden z tysięcy chętnych, których los zostanie wylosowany w loterii.
Tym razem nie jest to kolejny szalony pomysł artysty grającego mocno z rynkiem sztuki, ale loteria charytatywna, z której fundusze pójdą na fundację zajmującą się chorobami serca – Heart Research UK.
Losy na loterię można kupić tylko w galerii w Leeds, ale zrobiło to już ponad 3 tysiące osób i galeria musiała dodrukować losy. Można je kupować do 20 grudnia, kiedy to odbędzie się losowanie i zostanie wybrany szczęśliwy posiadacz pracy Hirsta.
Pierwotnie praca miała trafić na aukcję w Sotheby’s, ale szefowi galerii i kolekcjonerowi sztuki najnowszej, Jeffreyowi Sherwinowi, udało się przekonać Hirsta, aby przekazał tę pracę na cele charytatywne i przy okazji rozsławił miasto, w którym studiował na Leeds College of Art& Design i gdzie miał swój debiutancką wystawę (a przy okazji został też dwa razy zatrzymany przez policję za drobne kradzieże w sklepach).
Dla osób, które podróżować będą do Leeds, polecamy wizytę w galerii i wzięcie udziału w loterii. Ostatnio zabazgrana przez Hirsta serwetka z jednej z restauracji została sprzedana na aukcji za 18 tysięcy funtów (blisko 90 tysięcy PLN).
Tym razem nie jest to kolejny szalony pomysł artysty grającego mocno z rynkiem sztuki, ale loteria charytatywna, z której fundusze pójdą na fundację zajmującą się chorobami serca – Heart Research UK.
Losy na loterię można kupić tylko w galerii w Leeds, ale zrobiło to już ponad 3 tysiące osób i galeria musiała dodrukować losy. Można je kupować do 20 grudnia, kiedy to odbędzie się losowanie i zostanie wybrany szczęśliwy posiadacz pracy Hirsta.
Pierwotnie praca miała trafić na aukcję w Sotheby’s, ale szefowi galerii i kolekcjonerowi sztuki najnowszej, Jeffreyowi Sherwinowi, udało się przekonać Hirsta, aby przekazał tę pracę na cele charytatywne i przy okazji rozsławił miasto, w którym studiował na Leeds College of Art& Design i gdzie miał swój debiutancką wystawę (a przy okazji został też dwa razy zatrzymany przez policję za drobne kradzieże w sklepach).
Dla osób, które podróżować będą do Leeds, polecamy wizytę w galerii i wzięcie udziału w loterii. Ostatnio zabazgrana przez Hirsta serwetka z jednej z restauracji została sprzedana na aukcji za 18 tysięcy funtów (blisko 90 tysięcy PLN).
1 komentarz:
..w sumie smutne
Prześlij komentarz