
Dziś ceny prac Hirsta urosły tak bardzo, że jedna tylko praca „The Golden Calf” przedstawiająca byka ze złotą koroną, złotymi rogami, pływającego w formalinie w akwarium ze złotymi ramkami (na zdjęciu za Hirstem), ma estymację 8-12 milionów funtów (34-40 milionów PLN). Będą też inne prace powstałe w ostatnich dwóch latach – instalacje, obrazy, szafki i rysunki, jednak na razie Sotheby’s nie ujawnia szczegółowej listy. Aukcja odbędzie się po wakacjach, 15 i 16 września.
Nie wiadomo też, w jaki dbający o finanse artysta dogadał się z domem aukcyjnym. Specjaliści przypuszczają, że Sotheby’s nie pobierze od Hirsta żadnych opłat zadowalając się premium (według nowych stawek od 12 do 25 % w zależności od przedziału cenowego pracy) płaconym przez kupujących. Hirst otrzymuje od swoich galerzystów 70% ceny sprzedanych prac, zamiast standardowych 50%.
Jednak brytyjski artysta bardzo lubi aukcje, na których jego prace osiągają rekordowe ceny. „To bardzo demokratyczna forma sprzedaży sztuki” – pisze Hirst w komunikacie opublikowanym przy okazji informacji o aukcji. „Wydaje się, że to naturalna droga rozwoju rynku sztuki” – dodaje. Ciekawe, czy będzie miał rację.
1 komentarz:
Już lecę, pędzę płacić za przkrój poprzeczny owcy w formalinie dorobek mojego życia! (mówię przyszłościowo). Taniej jest wybrać się do mięsnego,a już najlepiej oprawić sobie jakiegoś rozjechanego kota albo kreta, taniej a efektywniej,z nutką ekspresji, niemalże inspiracja turpizmem widocznym u ekspresjonistów niemieckich.
Prześlij komentarz