Rozmawialiśmy również o tej kolekcji podczas naszego, 2,5 godzinnego spotkania. Dziękujemy bardzo Józefowi Robakowskiemu, jak również łódzkiemu kolekcjonerowi Dariuszowi Bieńkowskiemu za przyjazd do Krakowa, publiczności za to, że tak licznie stawiła się na to spotkanie.
Ale spotkanie z profesorem Robakowski to tylko jeden z elementów majowego Miesiąca Fotografii, którego tematem przewodnim jest w tym roku fotografia czeska (w tym świetna wystawa Miroslava Tichego, a także Jiriego Davida czy retrospektywa ostrawskiego fotografika Victora Kolara. Jest też do zobaczenia Psychoholizm, czyli fotografie Stanisława Ignacego Witkiewicza oraz Portret Podwójny Krzysztofa Wodiczki (obie w Bunkrze Sztuki), Wegee w Muzeum Narodowym, Sedymentacje zmarłego w ubiegłym roku Ireneusza Zjeżdżałki oraz temat zatytułowany Archiwum Centralne. My mieliśmy spotkanie w Galerii Camelot wśród pięknie skomponowanych Fotografii wypadków samochodowych wykonanych przez szwajcarskiego policjanta Arnolda Odermatta.
Pełny program Miesiąca Fotografii w Krakowie można zobaczyć tutaj.
4 komentarze:
Józek ma klasę ,im starszy tym lepszy !! i Bazylko i Masiewicz mogliby bardzo dużo się od niego nauczyć..a zresztą Józek ma nosa i wyczucie do zbieractwa, czego niestety o B.i M. bym nie powiedział,do takiego poziomu świadomości fotograficznej lata świetlne dzielą ich
Dlaczego ani na tym blogu ani na większości innych ani słowa nie ma o podobnej imprezie odbywającej się w Warszawie? http://www.wffa.pl/wffa_2009/kalendarium.html
Jakieś porównania chociaż, cokolwiek....
Z prostej przyczyny: Kraków trzyma poziom, Warszawa nie.
a poza tym w jakich galeriach sie to odbywa, słabych
Prześlij komentarz