15 czerwca, 2010

41. targi Art Basel rozpoczęte - pierwsza relacja

A więc rozpoczęły się targi Art Basel. Już po raz 41 do szwajcarskiego miasta zlecieli i zjechali się (zlecieli się dosłownie – lądując na lotnisku widziałem cały rząd „parkujących” prywatnych odrzutowców) kolekcjonerzy z całego świata.
Na początek trochę statystyk, później będzie trochę zdjęć z bardzo krótkimi opisami, bo na ogarnięcie tego co zobaczyłem (i zobaczę) potrzeba trochę więcej czasu i energii. A więc – ponad 300 galerii dosłownie z całego świata (37 krajów) przywiozło do Bazylei prace ponad 2,5 tysiąca artystów. Targi rozpoczęły się dziś i potrwają do niedzieli włącznie. Tym razem w Art Basel biorą udział dwie polskie Galerie: Fundacja Galerii Foksal z Warszawy i Galeria Starmach z Krakowa. Na równoległych targach LISTE są jeszcze Raster i lokal_30 z Warszawy, a na targach VOLTA Galeria Czarna, również ze stolicy. Ale o tym w kolejnych dniach.



Oczywiście, jak już co roku jest sekcja galerii młodych pokazujących jeden projekt jednego artysty/ki, czyli Art Statements (z Europy Środkowej niezwykle ciekawy projekt dotyczący przestrzeni domowej znanej już polskim widzom Evy Kotatkovej pokazuje praska galeria Hunt Kastner, który mozna zobaczyć na zdjęciu).


Jest Art Unlimited, czyli, jak sama nazwa wskazuje część, w której pokazywane są wielkie (i często bardzo kosztowne projekty). Są też projekty w przestrzeniu publicznej na placu przed Messe, gdzie odbywają się targi (tu „samochody-bliźniaki” Polskiej artystki mieszkającej w Niemczech Alicji Kwade). Jest też – i to mnie bardzo interesowało z racji naszych ostatnich zajęć z ArtBazaar Records – sekcja Artist Records, gdzie można kupić, często za kilkaset euro, płyty artystyczne z całego świata.


A na półkach targowej księgarni z kolei znalazłem wydawnictwo z Polski – „Awangardę w bloku”.


Pierwsze zdjęcia już się pojawiły, a więc teraz już tylko krótkie opisy do nich. Zaczynamy od wizyty byłego wielkiego galerzysty, a obecnie dyrektora wielkiego muzeum MOCA (Museum of Contemporary Art) z Los Angeles na stoisku Fundacji Galerii Foksal.

W tle „wiszący” autoportret Pawła Althamera, którym interesował się bardzo Deitch. A na stoisku FGF prace Piotra Janasa, Wilhelma Sasnala, Artura Żmijewskiego i Moniki Sosnowskiej.

W drugim rogu gwasze Jakuba Juliana Ziółkowskiego, obraz Sasnala i (niewidoczny tu, ale jeszcze go pokażemy) duży rysunek Roberta Kuśmirowskiego.


Duże obrazy Sasnala wisiały również na stoisku Sadie Coles z Londynu.
A na standzie Zero z Mediolanu uwagę zwracał wąż Cezarego Bodzianowskiego.



Prace Mirosława Bałki można zobaczyć na stoiskach galerii Dvir z Tel-Awiwu i berlińskiej Nordenhake (to właśnie praca z tej galerii).


Rysunki „Stills” Sławomira Elsnera pokazywać mają w Bazylei trzy galerie. Tutaj „Stills” na stoisku Gebr.Lehmann Galerie.




Bardzo ciekawy projekt, nawiązujący do malarstwa Van Gogha pokazała berlińska galeria neuegerriemschneider. Były to obrazy autorstwa malarza, poety i muzyka, współtwórcy ruchu stuckictowskiego, Billiego Childisha. Całą przestrzeń galerii wypełniły kolorowe obrazy tego pozostającego trochę na uboczu głównego nurtu sztuki i wszystkie się sprzedały.


W znanej z „błyszczącej” sztuki galerii Perotin pokazywany był „Yume Lion” z 2009 roku, nowa rzeźba japońskiego artysty Takashiego Murakamiego.



Na przeciwnym biegunie umieścić można piękną, ale mało efektowną i niewielką pracę z 1966 roku Juliusa Kollera „Krajina-Mesto (Trencin)”, wykonaną na starym pudełku od czekoladek. Pokazała ją wiedeńska galeria Janda.



W berlińskiej galerii Choukari można było obejrzeć magiczne instalacje rzeźbiarsko-dźwiękowe (wam zostaje tylko wizualna strona, niestety) francuskiego artysty Saadane Afifa.

Na stoiskach dealerów zawsze można się zorientować, kto z wielkich artystów XX wieku jest w tym roku modny. Ze stoiska Bruno Bischofbergera, obwieszonego portetami sław (zaczynając od nawiązującego do mistrzostwa świata portretu Franza Beckenbauera), wnioskować można, że tym modnym w tym roku jest Andy Warhol. Ale jak obejdę wszystkie stoiska wielkich dealerów, to dam znać ktoś jeszcze w tym roku jest wybitnie popularny.



Jutro już „normalna” relacja, a kolejne w następnych dniach. Pozdrawiam i zapraszam!

Brak komentarzy: