Jak pisze kuratorka wystawy, w nowych obrazach Michała Chudzickiego pojawiają się szybowce o delikatnych, jakby papierowych skrzydłach, gdzie indziej niewielka sylwetka ciągnie na sznurku pod górę pomarańczowo-granatowy balon. Jest w tym wszystkim uchwycona jakaś melancholia, młodzieńcza tęsknota za nigdy nie poznanym światem w którym chęć urzeczywistnienia marzeń, nie rzadko kończyła się roztrzaskaniem o skały czy wystające gałęzie drzew...
Wernisaż już w środę o godzinie 18, a wystawę będzie można oglądać do 7 lutego.
Na zdjęciu: Michał Chudzicki, Pola czekają na ich nadejście, 2010.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz