Opałka dzierżył też miano najdroższego żyjącego polskiego artysty – w lutym 2010 roku nieznany nabywca zapłacił 713.250 funtów, czyli prawie 3,3 miliona złotych, za trzy „obrazy liczone” Romana Opałki z cyklu „1965/1-nieskończoności” (od numeru 5006016 do 5065512) na aukcji w londyńskim domu aukcyjnym Sotheby’s.
Cykl „1965/1-nieskończoności”, prowadzony nieprzerwanie od 1965 roku, to najsłynniejsze dzieło artysty. Opałka zapisywał na płótnie kolejne cyfry, poczynając od „1”, przy każdym kolejnym obrazie dodając jeden procent więcej białego pigmentu. Pierwszy obraz z cyklu „liczonych” znajduje się w Muzeum Sztuki w Łodzi. Tam też ma trafić ostatni „obraz liczony” namalowany przez Opałkę. Oprócz pokrywania płócien kolejnymi liczbami, pokazującymi upływ czasu, artysta również nagrywał swoje liczenie i fotografował swoją twarz, zawsze w takim samym kadrze, zawsze w czerni i bieli. Oprócz obrazów i instalacji fotograficzno-dźwiękowych artysta wydał dwie płyty „liczone” – jedną winylową (Edition Block, 1977, edycja 400 egzemplarzy) i kompakt (Neues Museum Weseburg Bremen, 1992, edycja 750 egzemplarzy). Obie płyty są dziś „białymi krukami”.
Prace Romana Opałki są kolekcjach znakomitych muzeów – Pompidou Centre w Paryżu, LACMA w Los Angeles, MOMA w Nowym Jorku, Muesu de Art w Sao Paulo, Albertinie w Wiedniu, Muzeum Sztuki w Łodzi, i muzeach narodowych w Warszawie, Krakowie i Szczecinie, a także w wielu kolekcjach prywatnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz