Przygody na bezludnej wyspie to już trzeci tom powieści graficznej Maćka Sieńczyka. Tak jak w poprzednich przypadkach wydawnictwo to zbiera krótsze formy, jakie autor publikował w miesięczniku Lampa. Tak więc część z nich była już znana czytelnikowi, część jest premierowa. Całość układa się w ciąg opowieści pomiędzy uczestnikami rajsu „Andrei Dorii”. Historie typowo sieńczykowskie – absurdalne, surrealistyczne, takie przewijające się przez umysł tuż przed zaśnięciem. Przede wszystkim jednak wspaniałe rysunki i ilustracje. Jego popisowe „patenty” to krajobrazy, falujące ciała, wymyślone stwory (człowiek chleb, wodne małpki, medalion), modernistyczne budowle czy roślinność. Znakomite!Porady, opinie i analizy na temat rynku sztuki najnowszej w Polsce.
27 marca, 2012
Z półki kolekcjonera – Maciek Sieńczyk – Przygody na bezludnej wyspie
Przygody na bezludnej wyspie to już trzeci tom powieści graficznej Maćka Sieńczyka. Tak jak w poprzednich przypadkach wydawnictwo to zbiera krótsze formy, jakie autor publikował w miesięczniku Lampa. Tak więc część z nich była już znana czytelnikowi, część jest premierowa. Całość układa się w ciąg opowieści pomiędzy uczestnikami rajsu „Andrei Dorii”. Historie typowo sieńczykowskie – absurdalne, surrealistyczne, takie przewijające się przez umysł tuż przed zaśnięciem. Przede wszystkim jednak wspaniałe rysunki i ilustracje. Jego popisowe „patenty” to krajobrazy, falujące ciała, wymyślone stwory (człowiek chleb, wodne małpki, medalion), modernistyczne budowle czy roślinność. Znakomite!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz