Lookout Gallery, w ramach Warsaw Gallery Weekend, pokaże
wystawę Andrzeja Świetlika pt. Artyści starali się przychodzić, chętnie. Andrzej
Świetlik, fotograf, w świecie sztuki najbardziej kojarzony jest z działalnością
neo-awangardowej grupy artystycznej Łódź Kaliska. Wystawa Artyści starali się
przychodzić, chętnie pokazuje Świetlika realizującego się także na innym polu -
jako twórcę fotografii portretowej wykonywanej dla potrzeb reklamy. O ile ta
dzisiaj kojarzy się głównie z działalnością komercyjną na zlecenie, gdzie
obszar twórczej ekspresji jest ograniczony, o tyle w latach, gdy powstawały
prezentowane zdjęcia, fotografowi pozostawiano niemal pełną swobodę działania.
W czasach, tak jeszcze nieodległych, gdy nie było w użyciu cyfrowych narzędzi
do post-produkcji, a portretowane ikony pop-kultury nie były sezonowymi
celebrytami, ale artystami z krwi i kości (tu najczęściej ze świata muzyki), praca
fotografa w show-biznesie nie musiała stawiać go przed dylematem: sztuka czy komercja.
W tym kontekście, prezentowana wystawa Świetlika to portret epoki minionej, choć
on sam do dzisiaj zachował podobny model pracy.
Pierwszy z 24 czarno-białych portretów wystawy Artyści
starali się przychodzić, chętnie Andrzej Świetlik wykonał w 1983, a ostatni w
2002 roku. Historia, którą nimi opowiada dotyczy więc schyłkowego okresu
stulecia, a dziewiętnaście lat, które dzieli obie prace, to czas nie tylko
kryzysowych lat 80., a następnie przeobrażeń ustrojowych w Polsce, ale także
transformacji w obszarze kultury wizualnej.
Na początku lat 90. Andrzej Świetlik miał już za sobą
doświadczenie współpracy z fotografem Władysławem Lemem oraz polonijną firmą
Polmark, która zbudowała w Warszawie profesjonalne studio fotograficzne.
Jednocześnie pracował w malutkim pomieszczeniu, znajdującym się w piwnicy
kamienicy na warszawskim Nowym Mieście. Miało ono swoją artystyczną historię -
wcześniej, przez całą dekadę lat 60. Służyło Eustachemu Kossakowskiemu. Tytuł
wystawy Artyści starali się przychodzić, chętnie doskonale pokazuje, w jakich
okolicznościach powstawały sesje zdjęciowe w tamtych czasach. Do studia
Świetlika przychodzili muzycy, aktorzy, scenografowie, a także przyjaciele i
członkowie rodziny. Przed obiektywem stawali m. innymi: Kora Jackowska, Czesław
Niemen, Maryla Rodowicz, Grzegorz Ciechowski. Spotkania na ogół miały artystyczno-towarzyski
charakter. Istniała duża swoboda kreacji, artystyczna carte blanche. Na
niektórych sesjach powstawały portrety tradycyjne, na innych modele wprowadzani
byli w wyimaginowany, inscenizowany świat, w którym Świetlik z humorem improwizował,
odwoływał się do historii sztuki, surrealizmu, czy stylistyki socrealizmu.
Tekst i zdjęcia - dzięki uprzejmości Galerii Lookout
Wydarzenie towarzyszące:
27 września o godz. 17.00, ul. Puławska 41/22, Warszawa
Trzeba być. Trzeba wyglądać - Spotkanie z fotografem
Andrzejem Świetlikiem i muzykiem, byłym basistą zespołu Republika, Leszkiem
Biolikiem.
Warsaw Gallery Weekend: 26.09.2014, godz. 18.00
Wystawa: 27.09 – 08.11.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz