Na najbliższej aukcji w domu aukcyjnym Polswissart do licytacji wystawiona zostanie wyjątkowa praca, będąca częścią tryptyku Jacka Malczewskiego "Kobieta" z
1918 r.
Obraz "Preludium" przedstawia piękną kobietę siedzącą pod
kwiatami akacji. Jedynie wielkie szpony oparte o ramę obrazu zdradzają
dwoistość jej postaci: to kobieta-chimera. Obraz licytowany będzie od
380 000 zł, jednak jego szacowana wartość sięga aż 600 000 zł.
Obraz ten jest najprawdopodobniej pierwszą częścią tryptyku
"Kobieta" powstałego w 1918 roku. Prezentowane „Preludium” to
początek historii. Druga
część tryptyku: „Intermezzo”, przedstawia scenę, w której do kobiety
w analogicznej scenerii zbliża się z lewej strony mężczyzna – sam
artysta. W ostatniej części tryptyku – „Finale” kobieta-chimera
trzyma w dłoni wyrwane serce mężczyzny, którego ciało leży obok.
Tryptyk może być odczytywany zarówno jako dzieło patriotyczne,
obrazujące ojczyznę wymagającą ofiary jak i czysto romantyczne
odwołujące się do niweczącej serca męskie kobiecej natury.
Znajdująca się na odwrocie nalepka potwierdza, że obraz obok
„Intermezzo” i „Finale”, wystawiany był na jubileuszowej wystawie
Malczewskiego w marcu 1925 roku w Poznaniu. w roku 1925 cały tryptyk był
własnością hrabiny Marii Antoniny Mycielskiej, wdowy po hr Alfredzie
Mycielskim, zmarłej bezdzietnie, co może być przyczyną podzielenia
tryptyku po jej śmierci w 1936 roku. Druga część tryptyku znajduje się w
Pałacu Herbsta oddziale Muzeum Sztuki w Łodzi, trzecia z nich od kilku
lat znajduje się w posiadaniu prywatnego nabywcy, który zakupił ją w
Domu Aukcyjnym Polswiss Art.
Cały tryptyk wystawiany był raz, na wielkiej jubileuszowej wystawie Jacka Malczewskiego w Poznaniu w 1925 roku.
"Oto
poezja i filozofia, Muza - Harpja Malczewskiego, treść wrząca
jego duszy, która mu rozsadzała serce i mózg. Kłębiła korowodami
pojęć i postaci, dopominała się wcielenia, życia w dziele sztuki."
Bocheński J. Wystawa Jacka Malczewskiego w Muzeum Wielkopolskiem, [w:] Dziennik Poznański, 1925, nr 62, s.5
"Swem
pojęciem o miłości Malczewski często zbliża się do starożytnych,
którzy widzieli w niej siłę istnienia, zachłanną, niweczącą męski
poryw do czynu. Samson i Dalila, Odyseusz i Circe. Staje się ona
jedną z Harpij, wymagających całopalenia, ofiary z życia i krwi.
Jako siła wiecznej, kosmicznej przemiany dwa ma oblicza: daje
życie i życie zabiera.
(...) W artystycznej wizji
Malczewskiego kobieca natura a poniekąd sztuka, łączą się w jedną
postać skupioną w swojej zagadce, bujną energią krążących w niej
sił, zwodniczo piękną, zmysłową, drapieżną, a może swej
zmysłowości i drapieżności nieświadomą, lecz zbrojną w tygrysie
szpony boginkę - południcę."
Bocheński J. Wystawa Jacka Malczewskiego w Muzeum Wielkopolskiem, [w:] Dziennik Poznański, 1925, nr 63, s.2
Jesienna Aukcja Dzieł Sztuki Domu Aukcyjnego Polswiss Art już we wtorek 6
października 2015 r., o godzi 19.00 - ul. Wiejska 20, Warszawa
Teskt i zdjęcie dzięki uprzejmości Polswissart.
Porady, opinie i analizy na temat rynku sztuki najnowszej w Polsce.
30 września, 2015
25 września, 2015
Jak zwykle, czyli na wariackich papierach – rozmowa z Jankiem Zamoyskim
Tydzień przygotowań do WGW i targów sztuki w Wiedniu zamykamy rozmową z
Jankiem Zamoyskim z galerii Czułość. Zapraszamy na WGW i wszystkie towarzyszące im wydarzenia.
W przyszłym tygodniu podczas jednego weekendu wrześniowego dwa ważne dla
was wydarzenia – Warsaw Gallery Weekend i viennacontemporary czyli targi sztuki
w Wiedniu. Jak udało wam się przygotować do tych dwóch wydarzeń?
Nasze
wrześniowe wydarzenia zaczęliśmy jeszcze od wystawy w Poznaniu w galerii Ego p.t.
Ego Trip, gdzie właściwie po raz pierwszy w naszej pięcioletniej historii
pracowaliśmy nad ekspozycją wspólnie z zewnętrznym kuratorem. Ten eksperyment
ostatecznie bardzo się udał. Większość naszych zagranicznych artystów
przyjechała już wtedy do Polski i dzięki temu mogliśmy wspólnie powiesić
wystawę i poznać się lepiej ze Stachem Szabłowskim. Grupowa obecność w
Poznaniu, poza udaną wystawą obfitowała też doświadczeniami
towarzyskimi.
Po powrocie
z Poznania od razu wróciliśmy do pracy nad targami w Wiedniu i wystawą The
Gangway przy okazji WGW. Jak nam się udało to wszystko przygotować? Hm, chyba
tak jak zwykle, czyli na wariackich papierach, ale pracując też często ponad
siły. Mało snu i dużo wrażeń. Na Viennacontemporary bardzo pomógło nam MKiDN a na The Gangway przy okazji WGW, swoją przestrzeń użyczyli
nam przyjaciele Matosek-Niezgoda, mający do dyspozycji przestrzeń na ul.
Nowogrodzkiej 4.
Jakie projekty/artystów będziesz pokazywać w Wiedniu a jakie w Warszawie?
Na
Viennacontemporary Czułość pokaże prace Stanisława Legusa z wystawy „Zmrok”
oraz Janka Zamoyskiego z cyklu Heave Away. Ponadto w ramach kurowanego
przez Olafa Stubnera programu Cinema targów (http://www.viennacontemporary.at/en/cinema/)
będzie prezentowany film Weroniki Ławniczak. Wystawa "Zmrok"
debiutowała w Maju tego roku w tej samej przestrzeni, w której teraz szykujemy
naszą wystawę na WGW. Cała ekspozycja Legusa była bardziej spektaklem niż
wystawą w klasycznym ujęciu i można było w niej uczestniczyć tylko przez jedną
godzinę. Częścią tego przedsięwzięcia były obiekty fotograficzne, które teraz
prezentujemy na targach w Wiedniu. „Heave Away” to najnowsza wystawa Janka
Zamoyskiego, która po raz pierwszy została otwarta na tegorocznym Photoespana w
Madrycie gdzie jeszcze jest otwarta i skąd zostanie wysłana na biennale sztuki
na Wyspach Kanaryjskich, wernisaż w listopadzie. „Heve Away” to 21 zdjęć fal
oceanicznych powstałych podczas przepłynięcia Atlantyku na pokładzie jachtu, to
typologia fal i kontynuacja pracy na styku fotografii i malarstwa. W Wiedniu
pokazujemy osiem prac z tej serii.
W Warszawie
przy okazji WGW otworzymy zbiorową wystawę The Gangway będącą zebraniem w
jednej, podzielonej przestrzeni siedmiu indywidualnych ekspozycji wszystkich
artystów, którzy aktualnie reprezentują Czułość. Wszyscy są już w Warszawie i
wspólnie zarywamy noce na Nowogrodzkiej.
Dwie nowe
twarze w Czułości to Bao Ting i Johann Winkelmann. Opowiedz proszę, kim są i
jak dołączyli do waszego gangu?
Najpierw
małe sprostowanie, wobec słowa gang w twoim pytaniu. Tytuł wystawy The Gangway
oznacza kładkę, pomost, coś w każdym razie w tym rodzaju, a nie drogę gangu, i
jest nazwą instalacji w przestrzeni, która połączy wszystkie 7 indywidualnych
ekspozycji. Na wystawie swoje prace pokażą dwie nowe osoby w Czułości. Johann
Winkelmann, na co dzień mieszkający w Berlinie jest już z nami od roku ale
będzie to jego pierwsza solowa wystawa u nas. Bao Ting jest zupełnie nowym
spotkaniem, pochodzi z Chin, ale studiuje fotografię w Mediolanie i właśnie
jestem po odebraniu jej z lotniska, gdzie spotkaliśmy się po raz
pierwszy. Nasze spotkanie z Bao i z Johannem ma te samo źródło - jest nim
festiwal w Walencji "Incubarte" odbywający się raz na dwa lata, gdzie
byłem zaproszony jako juror i gdzie nagrodą dla wybranego artysty jest jakaś
forma współpracy z jurorem. Dwa lata temu zdecydowanie w moim mniemaniu
najlepsze prace na festiwalu prezentował Johann, w tym roku nie miałem
wątpliwości wobec Bao.
Nowogrodzka
4 to wasz nowy „tymczasowy” adres czy coś na dłuższą chwilę?
Nowogrodzka
4 to adres "Matosek-Niezgoda", przyjaciół tworzących bardzo prężnie
działający team projektantów wystaw. Użyczyli nam oni swoją przestrzeń na 10
dni, za co bardzo serdecznie im dziękujemy. Wciąż szukamy nowej siedziby dla
Czułości i niestety nie mając dużych pieniędzy na wynajem nie jest to łatwe.
Czekamy na odpowiedzi od miasta i prywatnych sponsorów. Mam nadzieję, że
jeszcze w tym roku oda nam się otrzymać nową przestrzeń.
Na
zdjęciach: Stanisław Legus, Bez tytułu (Zmrok), 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)