17 kwietnia, 2007

Pracowita niedziela kolekcjonerów

Niedziela była bardzo pracowitym dniem dla kolekcjonerów. Całe popołudnie i wieczór mogli spędzić na aukcjach – najpierw charytatywnej aukcji na rzecz fundacji pamięci malarki Krystiany Robb-Narbutt w warszawskiej Zachęcie, a następnie można się było przenieść do niedaleko położonego Hotelu Bristol, gdzie wieczorem rozpoczęła się aukcja sztuki współczesnej Agry Art.
Na aukcji fundacji Pro Arte et Futura zmieniono pierwotnie podawane ceny wywoławcze. Zamiast, często wysokich cen wywoławczych wszystkie prace licytowano od standardowych w przypadku aukcji charytatywnych 100 PLN. Wyszło to na dobre wielu licytacjom, bo część prac osiągnęła wysokie ceny. Zaszkodziło na pewno sprzedawanej na tej aukcji fotografii, która sprzedała się w bardzo atrakcyjnych, wręcz okazyjnych cenach.
Najwyższe ceny osiągnęły dwa obrazy artystów już dojrzałych, by nie powiedzieć starszych – Jacka Sempolińskiego (duży olej „Ukrzyżowanie u św. Anny” z 2006 roku za 15.000 PLN) oraz Łukasza Korolkiewicza (średniej wielkości obraz olejny z 2001 roku zatytułowany „Szary Mur” za 14.000 PLN). Wysokie cenę, choć zdecydowanie niższą niż w galeriach, osiągnął „papier” Pawła Susida – 5500 PLN za tę pracę to okazja. Zimowa akwarelka Roberta Maciejuka mimo pięknej pogody sprzedała się wysoko – za 3200 PLN.
Dobrze sprzedał się też lightbox Izabelli Gustowskiej (6200 PLN) oraz, co jest zaskoczeniem, litografia Małgorzaty Dmitruk (3800 PLN).
Jak już wspominałem, niskie ceny osiągnęła fotografia. Prace Jakuba Pajewskiego nie dobiły do tysiąca złotych (odpowiednio 700 i 400 PLN za „Michasia” i „Dominikę”). Znakomite kwiaty Pawła Żaka, sprzedawane w „Luksferze” za 2600 PLN tu osiągnęły ceny 800 i 1000 PLN. Do pułapu tylko 500 PLN doszła fotografia otworkowa Konrada Pustoły. Widać, że mimo wielokrotnego „zaklinania” przez galerników rynek fotografii w naszym kraju wciąż jest w powijakach. Dlatego nie wróżę wielkiego, sukcesu bardzo dobrze przygotowanej, choć z wygórowanymi cenami, aukcji fotografii w Rempeksie, o której napiszemy w przyszłym tygodniu.
Zdecydowanie grubsze portfele mieli uczestnicy aukcji w, Agrze, ale też na tę aukcję przygotowano kilka perełek.
Zaczęło się od razu od mocnego uderzenia. Niewielka (27x20,5 cm) praca Stanisława Fijałkowskiego „Ile kroków śnisz” z 5.000 PLN doszła do 20.000. Gorąco zrobiło się przy licytacji bardzo dobrej pracy Edwarda Krasińskiego. „Interwencja” z 1976 roku z wywoławczych 50.000 poszybowała aż do 134.000, bijące dotychczasowy rekord tego artysty w Polsce. Równie dobrze sprzedawały się obrazy Jerzego Nowosielskiego. „Abstrakcja” z 1968 roku z wywoławczych 30.000 PLN doszła do 106.000 PLN,
a „Akt” z 1980 roku z 75.000 do 150.000 PLN, stając się najdroższą pracą sprzedaną na aukcji.
Jednak wszystko przebiła praca Zdzisława Beksińskiego „Oczekiwanie”. Można się było jednak tego spodziewać po wyjątkowo niskiej cenie wywoławczej – 18.000 PLN. Beksiński dobił do 112.000 PLN. Warto odnotować też udaną sprzedaż dwóch dużych olejów Tadeusza Kantora – „Castorp” z 1957 roku ze 120.000 PLN doszedł do 142.000 PLN, a obraz zatytułowany po prostu „Obraz” z 1963 roku do 83.000 PLN z 70 tysięcy.

Pod koniec aukcji kolekcjonerom zabrakło już chyba pieniędzy w portfelach i wiele prac sztuki aktualnej (contemporary) sprzedało się po cenie wywoławczej – tak było z pracami Kurki, Sztwiertni czy Dwurnika. To były niewątpliwe okazje tej aukcji.

Na zdjęciach: Łukasz Korolkiewicz, Szary Mur, olej, płotno 52x90 cm, 2001; Robert Maciejuk, Bez tytułu, akwarela, ołówek, 50x60 cm, 2007; Jerzy Nowosielski, Abstrakacja, olej, płótno, 80x60 cm, 1968; Grzegorz Sztwiertnia, Oko złego malarza, tempera, olej, płótno, 35x35 cm, 2004.

Brak komentarzy: