Podczas wywiadu z Wilhelmem Sasnalem w ubiegłym miesiącu pytaliśmy go między innymi o to, w jaki sposób udało się jemu trafić do trzech najważniejszych kolekcji muzeów sztuki współczesnej na świecie: nowojorskiej MoMA, londyńskiej Tate i paryskiego Centrum Pompidou. Teraz okazuje się, że Sasnal jest już w czterech najważniejszych kolekcjach sztuki współczesnej. Na stronie nowojorskiego Guggenheim pojawiła się informacja o zakupie pracy Wilhelma Sasnala do stałej kolekcji tego muzeum.
Guggenheim kupił dwa obrazy Sasnala przedstawiające ten sam motyw przemalowany ze zdjęcia ptaka karmiącego swoje pisklęta. Te dwa obrazy, choć identyczne w kształcie i kolorystyce, różnią się od siebie w sposób diametralny. Pierwszy z nich, którą możemy zobaczyć na stronie muzeum (i u nas także), jest płaskim, realistycznym przemalowaniem fotografii ptaka z pisklęciem. Natomiast drugi, z grubo nałożoną farbą, jest dużo mniej „czytelny” do tego stopnia, że możemy sobie jedynie wyobrazić tę scenę.„Praca Sasnala nie jest na temat przedstawienia karmienia piskląt, ale na temat postrzegania rzeczywistości i przedstawiania przedmiotów i zjawisk” – napisali kuratorzy Guggenheim dodając, że jego malarstwo nawiązuje do wielkich malarzy końca XX i początku XXI wieku – Gerharda Richtera i Luca Tuymansa.
Warto dodać, że Guggenheim Museum starannie dobiera artystów do swojej kolekcji. Chronologicznie zaczyna się ona na pejzażu Camille Pissaro z 1867 roku, a kończy na ostatnich nabytkach z ubiegłego roku – czyli właśnie pracach Sasnala, Francesco Vezzoliego, Miki Rottenberg oraz Carlosa Garaicoi.
Na zdjęciu: Wilhelm Sasnal, Bez tytułu, 2005, 61x101 cm, kolekcja Guggenheim Muzeum
1 komentarz:
swietna obrazy.podobne problemy znajduje w pracach PM np.kolumny, architektury a nawet
w obrazie "w drewnie w kamieniu"Czy zajmie sie ktos analiza tych dwoch postaw roznic i zbieznosci?
To moze byc bardzo ciekawe.Ja jestem fanem obu panów.pozdrawiam Darek.
Prześlij komentarz