03 kwietnia, 2008

Roller-caster czyli słaba sprzedaż prac polskich artystów na aukcjach

Bardzo słaba sprzedaż prac polskich artystów na aukcjach w Christie’s (w Londynie i Nowym Jorku) oraz Phillips de Pury w Nowym Jorku. Nie sprzedały się prace Wilhelma Sasnala (rysunki), zestaw obrazów Rafała Bujnowskiego, fotografia Piotra Uklańskiego, obraz Pauliny Ołowskiej, a figurki Pawła Althamera zostały wycofane z aukcji. Pozostałe sprzedane prace też nie osiągnęły wysokich cen, podobnie jak większość prac na aukcjach po obu stronach oceanu. Jednak nadciąga spowolnienie?
W Phillips de Pury były wystawione cztery rysunki Wilhelma Sasnala z estymacjami 25-30 oraz 25-35 tysięcy dolarów każdy. Nie sprzedał się żaden. Z kolei obraz, pochodzący z kolekcji Charlesa Saatchiego, wystawiony z estymacją 40-60 tysięcy dolarów, sprzedał się w cenie 51.400 dolarów (czyli 115 tysięcy PLN).
Za górną granicę nisko ustawionej estymacji (4-6 tysięcy dolarów) sprzedał się obraz Rafała Bujnowskiego z serii „Bliźniaki” (6 tysięcy dolarów czyli 13,5 tysiąca PLN).
Nie sprzedała się fotografia Piotra Uklańskiego „Haze” (estymacja 40-60 tysięcy dolarów).
Jeszcze gorzej było na londyńskiej aukcji. Jedyną pracą polskiego artysty, jak sprzedała się na tej aukcji był rysunek Wilhelma Sasnala.
Miał on estymację 3-5 tysięcy funtów, a sprzedał się za 3.750 funtów (czyli 16,5 tysiąca PLN). Nie sprzedała się seria czterech obrazów Rafała Bujnowskiego z serii „Satelity” (estymacja 8-12 tysięcy funtów), ani obraz Pauliny Ołowskiej „Incident After the Concert” (estymacja 4-6 tysięcy funtów). Z aukcji zostały wycofane figurki przygotowane przez Pawła Althamera.
Nie tylko polska sztuka sprzedawała się słabo na aukcjach w Londynie i Nowym Jorku. Generalnie aukcje wokół Armory Show poszły słabo. W związku z tym znów powróciły ciemne chmury nad rynkiem sztuki rozwiane na chwilę dobrą sprzedażą prac na Amory Show.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

uwaga, czas zrobic porzadek z tym podawaniem cen. Bujnowski sprzedal sie za 4800 czyli w poblizu DOLNEJ granicy estymacji podawanej bez premium, natomiast ceny podawane po zakonczonej aukcji podawane sa z premium czyli faktycznie 6000, ale to nie jest gorna granica estymacji. Proponuje ujednolicic podawanie cen lub przynajmniej wyraznie zaznaczac czy cena jest z premium czy bez. Pozdrawiam serdecznie.

Piotr Bazylko pisze...

Otóż zawsze zagraniczne aukcje podajemy z premium. Tak jak podają domy aukcyjne. Bo jest to suma zbliżona do rzeczywistej ceny, jaką trzeba zapłacić za pracę. W W. Brytanii dochodzi do tego jeszcze VAT od prowizji i prawa artysty, a w USA sales tax. Zawsze było jednolicie - zawsze z premium. I tak też będzie dalej. Pozdrawiam również serdecznie.

Anonimowy pisze...

czyżby nadchodził koniec Sasnala?
http://thekrasnals.pinger.pl/
"Ooops... przez przypadek skręciłem na lewo" Whielki Krasnal