Zawsze w pracach na Art Unlimited jest dużo więcej fantazji niż na normalnych targach. Często świetnie czują się tu dzieci, zwłaszcza właśnie, gdy artyści dadzą upust swoim fantazjom i marzeniom. W tym roku z tymi fantazjami było szczególnie dobrze. Sporo było prac wręcz okupowanych przez dzieci zafascynowane pracami.
Na pewno do takich prac należało wideo, a właściwie „chillout room” przygotowany przez szwajcarską megagwiazdę Pipilotti Rist (galerie Hauser&Wirth oraz Luhring Augustine). Aby wejść do środka należało odstać przynajmniej pół godziny w kolejce zdjąć buty… i już się było w środku.
Na podobnej zasadzie skonstruowana jest praca brazylijskiego artysty Marcellvsa L. (galeria carlier gebauer).
Dużo radości sprawa też dzieciom – małym i dużym – błądzenie w zamkniętej tysiącami niebieskich linek przestrzeni, którą stworzył inny artysta z Ameryki Południowej, urodzony w Wenezueli Jesus Rafael Soto (praca „Penetrable BBL Bleu” 1999-2007).
Inną „ludyczną” pracą jest „SchattenSpiel” (Gra cieni) z 2002 roku Hansa-Petera Feldmana. Przy pomocy kilku lampek, kawałków tektury, napędzanych elektrycznie wirników oraz figurek i przedmiotów codziennego użytku stworzył on dzieło nawiązujące do początków fotografii. Pokazał też, że świetne prace można zrobić przy użyciu najprostszych środków, co jest ciekawe zwłaszcza dziś, gdy sztuka sięga po coraz to nowe zdobycze techniki.
Podobnie jak monumentalna praca Thomasa Hirschorna „Hotel Democracy” (Friedman Gallery z Londynu), którą artysta wrócił do Szwajcarii po 5-letnim pojkicie politycznym związanym z udziałem ultraprawicowego polityka w rządzie w Bernie.
Z „Hotelu Democracy” niedaleko było do innej instalacji, która z kolei przyjechała z Chin. „Staring into Amnestia” Qiu Anxionga to wagon chińskich kolei z lat 60, w oknach którego wyświetlano filmy z lat 40 – z okresu II wojny światowej i przejęcia władzy przez chińskich komunistów.
Do przeszłości, ale tej dużo bardziej odległej nawiązuje projekt Marka Diona „Fieldwork 4” przygotowany wspólnie z Natura History Museum w Londynie w ubiegłym roku. Instalacja ta miał uczcić 300-letnią rocznicę urodzin Karola Linneusza.
Duże wrażenie zrobiła na mnie praca „Ruins” Portugalczyka Carlosa Bungi (galeria Benitez z Madrytu). Za pomocą kartonu i taśmy klejącej zbudował om konstrukcję przypominającą ruiny domu, ale jeszcze mniej od tych ruin trwałą.
Z kolei praca Rodneya Graham „Torqued Chadelier Release” (galeria Lisson z Londynu) – oparty na eksperymencie Newtona który badając teorię ruchu zawiesił wiadro z wodą na długiej linie i puścił ją. Graham zastąpił wiadro pięknym kryształowym żyrandolem i nagrał film z dwukrotnie większą prędkością. Wyszedł z tego fascynujący 5-minutowy film.
Na koniec jeszcze trzy wielkie (i rozmiarem i rozmachem) projektywielkich artystów:
„Still Life # 61” Toma Wesselmanna,
„Oval Budda” Takashi Murakamiego,
“Andy Warhol and Members of the Factory, New York City, October 30, 1969” Richarda Avedona.
Prac na Art Ulimited, które warto zobaczyć było jeszcze więcej. Polecam wizytę w sieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz