
W każdej z tych części można znaleźć ciekawe prace. Wśród prac na papierze wyróżnia się licytowany zaraz na początku zestaw sześciu niewielkich projektów kostiumowych Marii Jaremy wykonanych w różnych technikach – są gwasze, rysunki i monotypie. Cena wywoławcza całości – 19 tysięcy złotych. Dla „grubych ryb” przeznaczona jest inna praca w technice monotypii z najciekawszego fragmentu twórczości tej artystki. Ale „Formy” z 1957 roku – wykonane oczywiście na papierze, ale naklejone na płótno mają już cenę wywoławczą 140 tysięcy złotych. Będą też prace na papierze Zbigniewa Makowskiego, Kazimierza Mikulskiego czy figuratywna praca Henryka Stażewskiego. Będzie też jedna z lepszych prac Pawła Susida „Projekt stołu dla czterech osób”, ale wywoławcza cena 9,7 tysiąca złotych jest wysoka.

Wśród zdjęć wyróżnić można ciekawe zdjęcie Jerzego Lewczyńskiego „Dyski” . Jego cena wywoławcza wynosi 2 tysiące złotych.
Z malarstwa niewątpliwie dużo emocji wzbudzała będzie licytacja bardzo dobrej pracy Edwarda Krasińskiego. Jego trójwymiarowa „Interwencja” z 1981 roku ma cenę wywoławczą 89 tysięcy złotych, ale ja zastanawiam się raczej, czy będziemy mieli nowy rekord cenowy prac tego artysty (na razie wynosi on 138 tysięcy ustanowione w ubiegłym roku w domu aukcyjnym Agra Art).

Jednym słowem jutro wieczorem czeka nas ciekawy wieczór (aukcja jest w siedzibie spółki przy ulicy Marszałkowskiej 34/50 w Warszawie o godzinie 19). W sumie będzie to pierwszy test, jak na polski rynek sztuki współczesnej wpłynął kryzys na rynkach finansowych.
Na zdjęciach: Maria Jarema , sześć projektów kostiumowych; Paweł Susid, Projekt stołu dla czterech osób, 1985/2001; Edward Krasiński, Interwencja, 1981.
6 komentarzy:
czy paweł susid robił kiedyś szablony na ulicy tak jak TWOŻYWO ?
nie.nie robił.paweł susid pracuje w pracowni, nie na ulicy.
takie szablony stosuje,myślałem że to głębsze korzenie,z młodości a to taki patent jest ?!
http://www.psusid.webpark.pl/
czy o panu Krasińskim w kontekście rozmowy z poprzedniego wpisu można mówić że prawie całe życie jechał na patencie ?najłatwiej wymyślić sobie sposób na swoją sztukę (to takie modernistyczne-powiedział by współczesny artysta ) i tłuc go przez całą karierę jak już wszyscy się przyzwyczają do takiego pomysłu.a może jest inaczej ?może to głęboka świadomość użytych środków zmusza do ciągłego ich testowania i podważania ?!
Jeżeli to miał być test, to raczej oblany. Nie sprzedały sie Stazewskie i Jarema a Tarasin i Krasinski jedynie "w normie". Poza tym cienko - albo kryzys, albo ceny za wysokie, albo jedno i drugie.
Prześlij komentarz