17 grudnia, 2008

Jakub Czyszczoń w Starcie

W galerii Start w Warszawie trwa właśnie wystawa Jakuba Czyszczonia "Utwory wybrane-Selected works" na której zaprezentowane zostały głównie prace na papierze artysty. Przy jej okazji Adam Fuss spotkał się z Jakubem na krótką rozmowę. Poniżej jej zapis:

Adam Fuss: Co Cię skłoniło do sięgnięcia po monotypię? Nie jest to popularna technika graficzna. Dawniej powstawały w ten sposób prace Jaremy czy Wróblewskiego. Myślisz o ich twórczości, kiedy robisz swoje prace?

Jakub Czyszczoń: Monotypią zainteresowałem się już dawno temu, pewnie w liceum i co jakiś czas powracałem do tej techniki. Lubię nieprzewidywalny efekt monotypii, pojawiają się często podczas pracy z tą techniką wspomnienia niemieckich ekspresjonistów czy Wróblewskiego.

A.F.: Twoje prace graficzne kojarzą mi się z monotypiami T.Emin. Lubisz jej prace na papierze?

J.C.: Wiele z tych, które widziałem są naprawdę dobre.

A.F.: Myślisz, że klasyczna warsztatowa grafika ma szansę wrócić do galerii i na rynek ?

J.C.: Moim zdaniem ma dużą szansę powrócić, klasyczne techniki mają wielki ( i niewykorzystany ) potencjał, trzeba znaleźć tylko dla nich nowe okoliczności.

A.F.: W grafice osiągasz niezwykłą spontaniczność i syntezę wyrazu: płaszczyzna, linia, punkt tworzą obraz. Pojawiają się litery i słowa. Anegdota jednak została zastąpiona poprzez wymowę linii, a motyw figuralny został przekształcony w czysty znak. Monotypia to dla ciebie raczej rysunek czy grafika?

J.C.: Wydaje mi się, że to przede wszystkim rysunek. Bardzo często notatka ale i przemyślana w sensie kompozycji struktura, w której jest tyle samo przypadku co świadomej kreacji.

A.F.: Myślisz, że będziesz jeszcze sięgał po tę technikę ?

J.C.: Dotychczasowe doświadczenie podpowiada mi, że technika ta będzie wracać do mnie cyklicznie.

A.F.: Liczne, zdawałoby się abstrakcyjne grafiki, zaskakują wielopoziomowymi odniesieniami do jak najbardziej namacalnych przejawów rzeczywistości, do konkretnych zjawisk z kultury współczesnej. Kilka prac to nadruki na fragmenty z prasy, napisy pojawiają się na reklamach ekskluzywnych firm. Nadbudowa sensów i zacieranie śladów popkultury jest myślą przewodnią tych prac?

J.C.: To wszystko krąży wokół konkretnych kontekstów, ścierających się z tymi, które proponuje prasa i kolorkowe magazyny. Te pisma kreują „efekt piękna”, przejawy młodości i szczęścia ale nie są dla nas żadnym lekiem kiedy jesteśmy zdołowani czy czujemy się zwyczajnie osamotnieni. Ciekawe jest dla mnie to, jaki potencjał (o ile można to tak nazwać) tkwi w obrazach, które dzięki naszej manipulacji czy ingerencji zmieniają się całkowicie, wtedy mamy nad nimi większą kontrolę i wtedy możemy też zacierać ich ślady.

A.F.: Grafiki prezentowane na wystawie są minimalne i eleganckie, jest w nich coś tajemniczego, jakiś rodzaj nostalgii. Jest też trudny temat śmierci pokazany bardzo enigmatycznie, to dla mnie śmierć w ukryciu. Marzenia senne i rzeczywistość stapiają się harmonijnie. Papier pokryty jest drobnym nadrukiem, małymi rysunkami. W pracach jest jakiś rodzaj odwrotności „lęku przed pustką”? Czym jest dla ciebie pozostawiona biel kartki?

J.C.: Nie wiem czy to „pokoleniowa pustka” ale ja mam w sobie takie odczucie, świadomość tego, że ideały w które wierzę są odległe i przeminęły, a te które zostały łatwo jest podważyć - może to właśnie kryje się w bieli kartki. Chociaż może jest tak jak z wielkimi pustymi przestrzeniami i wrażeniem kiedy się z nimi obcuje. Ja wtedy czuję spokój. Może to z tęsknoty za harmonią, tą z pogranicza jawy i snu.

Kiedy powstawały te prace, dużą inspiracją były dla mnie rysunki i ryciny związane z alchemią, ciekawiło mnie to, jaka wiedza ukryta jest w tych prostych z pozoru „kompozycjach”, kiedy korzysta się z pewnych kodów czy symboli można osiągnąć ten spokój i prostymi środkami przekazać naprawdę złożone historie..


Wystawa bedzie trwala do 5 stycznia 2009 codziennie w godz. 10.00-20.00


Galeria Start
ul.1 Sierpnia 36a ,Warszawa
tel. 022 868 02 01

http://www.fotolog.com/galeriastart
galeriastart@o2.pl

14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Trochę chore, ale to przecież sztuka.

Anonimowy pisze...

Jakub Czyszczon (ur. 1983) Pochodzi z Koszalina.
Absolwent wydzialu Grafiki Komunikacji Wizualnej w Akademii Sztuk Pieknych
w Poznaniu. W 2005 roku zdobyl stypendium zagraniczne w Hogeskole i Oslo w
Norwegii, gdzie zajmowal sie instalacja i rysunkiem.Typowany przez Krzysztofa Masiewicza i Piotra Bazylko jako jeden z pietnastu najbardziej intrygujacych polskich artystow najmlodszego pokolenia. Ma na swoim koncie kilka
interesujacych projektow. Do najciekawszych zaliczyc mozna projekt zamiany
znaku, ikony wspolczesnej kultury, napisu Hollywood. W wyniku zmiany symbolu
przemyslu filmowego, pojawiaja sie nowe znaczenia tego symbolu, takie jak Holocaust, Holly- Father czy HollySpirit. Temat logo, marki, jego znaczenia
w kulturze masowej, to glowny temat jego zainteresowan artystycznych.

Anonimowy pisze...

dwie reprodukcje prac J.Czyszczonia obok wywiadu nie należą do cyklu monotypi prezentowanych w Galerii Start

polecam raczej -

http://www.fotolog.com/galeriastart/29382170

Anonimowy pisze...

"W 2005 roku zdobył stypendium "
j-jakby musiał o nie walczyć i to na krew, śmiem się ośmielić stwierdzić!

"Typowany przez Krzysztofa Masiewicza"
-Niech będzie nawet typowany prez Saatchiego.

"Do najciekawszych zaliczyc mozna projekt zamiany
znaku, ikony wspolczesnej kultury, napisu Hollywood. "
-nie no... "geniusz"!

"w kulturze masowej, to glowny temat jego zainteresowan artystycznych."
-niech se w kulturze masowej "wymiata" i trawestuje znane bilbordowe napisy!

Anonimowy pisze...

Racja SŁABE!!!

Anonimowy pisze...

Ej tam chłopaki! Kogo krytykujecie - niezdranie napisaną notkę czy twórczośc Czyszczonia? Higienicznie byłoby oddzielic jedno od drugiego.

Anonimowy pisze...

Czuc tu robote grzyba-borowika.

Anonimowy pisze...

wystawa świetna a raczej prace na niej są świetne,bez prównania ze słabą wystawą w galerii A

Anonimowy pisze...

A co Czyszczoń pokazywał w galerii A?

Anonimowy pisze...

pałkę

Anonimowy pisze...

fajny krótki wywiad ,wysatawe widziałam i bardzo mi się podobały grafiki,to taki miły akcent wśród złośliwości,pozdrawiam.mb

Anonimowy pisze...

sie nagadał... prace puste to i gadka niewyszukana. Niech muziemia lekka będzie.

Anonimowy pisze...

każdemu niech będzie. także i Tobie tym bardziej, że tak rozsądny i wygadany z Ciebie forumowicz...

Anonimowy pisze...

No prosze ... jakie konteksty...
obróć kartke a tam nowy problem...