W tym roku nie zabrakło polskich akcentów w obu kategoriach. Ale zacznijmy od początku.
Na parterze góruje nad wchodzącymi gośćmi Michael Hort, i widać ze czasy się trochę zmieniły od zeszłego roku. Bardziej uważnie lustruje przybywających gości, i wygląda na to ze nie wpuści tych, których nie zna osobiście. Ale jesteśmy w towarzystwie Asi Żak z galerii Żak/Branicka, która ostatnio sprzedała, Hortom wystawiane obrazy Pawła Książka – wiec z wejściem nie ma problemu. Panie jednak musza zostawić torebki w szatni – jak w muzeum.
Na poziomie ulicy, gdzie corocznie wystawiane są płótna wielkoformatowe, nie ma już ogromnych prac Geisa z zeszłego roku. Za to przestrzeń dominują 3-metrowe obrazy Bjarne Meelgarda, “czarnej owcy” malarstwa skandynawskiego. Samochód z kartoflami, opisany na ArtBazaar w zeszłym roku, nadal stoi.
Po obejrzeniu parteru jedziemy winda do loftu – na 5 piętro. W zeszłym roku po wyjściu z windy, gości witały małe prace JJ Ziolkowskiego. W tym roku – wielka, 2-metrowa fotografia autorstwa Stana Douglasa. Super praca, ale trochę nie na miejscu, bo praca nie może oddychać w ciasnym korytarzu
W living roomie nadal wisi interpretacja “Krzyku” Muncha autorstwa Andre Butzera.
Living room nie zmienił się za bardzo od zeszłego roku – nadal Meese, Pierson, Weischer. Simon obiecuje, ze emocje czekają dopiero na najwyższym, siódmym, piętrze – w penthousie. Mówi, ze jest to jego “favorite part of the show”. Bo ma głębie, dramat, które według niego tylko są obecne w sztuce z Europy Centralnej i Wschodniej.
Po schodach na szóste piętro.
Po schodach na szóste piętro.
I tutaj wiszą obrazy Bjarme Meelgarda. W tym roku pokaz wydaje się być zdominowany przez tego artystę – razem osiem obrazów, wszystkie w wielkim formacie.
Niedaleko wisi nowojorski tryptyk Jeremy Wagnera
i cztery fotorealistyczne obrazy Allison Blickle
W sypialni jak zwykle ulubione obrazy właścicieli kolekcji (Peyton, Tuymans, Sasnal, Weischer). Ale cos się zmieniło od zeszłego roku – pojawił się obraz Michaela Borremansa przedstawiający śpiących chłopców i obraz Tuymansa (przedstawiający usta).
Obok widzimy prace Karen Seapker i Matta Saundersa.
Twórczość Saundersa jest reprezentowana w tym roku aż dziesięcioma obrazami (dwa widoczne są zaraz za rzeźba Havarda Homstvedta).
No i w końcu kontyngent z Europy Centralnej. W tym roku pokazywany w penthousie, specjalnie wyselekcjonowany przez Simona Watsona.
Dominuje wielki obraz Adriana Ghenie, chyba najlepszego z artysty z Planu B. Jest to obraz z serii o Hermanie Goeringu, przedstawiający go jako kolekcjonera sztuki. Seria składała się z czterech wielkoformatowych obrazów; jeden z nich był do nabycia na Armory, za USD 37,000, do soboty niesprzedany. Ten poniżej maja Hortowie.
Dominuje wielki obraz Adriana Ghenie, chyba najlepszego z artysty z Planu B. Jest to obraz z serii o Hermanie Goeringu, przedstawiający go jako kolekcjonera sztuki. Seria składała się z czterech wielkoformatowych obrazów; jeden z nich był do nabycia na Armory, za USD 37,000, do soboty niesprzedany. Ten poniżej maja Hortowie.
Obok jeden z obrazów Mircei Suciu
Oprócz tego w penthousie Simon Watson pokazał obrazy Pawła Książka, Alexandra Tinei, i Cantemira Hausi.
No właśnie, Paweł Książek. Oprócz nowego Rogalskiego, to jedyny nowy polski akcent w tym roku.
No właśnie, Paweł Książek. Oprócz nowego Rogalskiego, to jedyny nowy polski akcent w tym roku.
Aż czternaście jego obrazów Hortowie kupili po targach wiedeńskich w berlińskiej galerii Żak/Branicka, a w penthousie pokazali osiem. Jasia Żak dzielnie objaśniała zwiedzającym detale obrazów Pawła i uczyła jak wymawiać nazwisko.
10 komentarzy:
http://spam.art.pl/index_artinfo.php?id=149shnecera
Bjarme Meelgard to dla mnie jakaś porażka. Sztuka sztuką, ale to jest po prostu jakieś gówno.
i że nawet dzieci Twojego kuzyna lepiej malują? hehehe
fajny Ksiazek
Niewiem jak dzieci mojego kuzyna, ale ja z pewnością. Bez wazeliny śmiem przypuszczać, że Ty też. I sam artysta. Rozumiem, że liczy się koncept ale te prace Meelgarda godzą w mój zmysł estetyczny. A Książek rzeczywiście niezły.
... zresztą dokładnie to samo tyczy się Butzera.
ups źle się to w tym roku prezentuje...
A my na pewno malujemy lepiej niż nasz kuzyn! Dzieci.
Kim jest Jasia Żak?
Książek piękny:-)
Prześlij komentarz