27 maja, 2009

To tylko sen. A jego kronikarzem jest Bosacki

Klucza do zrozumienia istoty artystycznej Penerstwa można szukać w różnych obszarach. Wskazówki są zawarte min. w animacjach Bąkowskiego, w rysunkach Starskiej czy w projektach Smoleńskiego. Najpełniej, moim zdaniem, widać je jednak w obiektach tworzonych poza świadomością, w medium bardzo odległym sztukom wizualnym a mianowicie w snach doświadczanych przez Piotra Bosackiego.

Na co dzień, a może głównie w dzień Bosaki jest artystą. Artystą multimedialnym tworzącym filozoficzne animacje, obiekty napędzane prądem elektrycznym, lewym kanałem grupy KOT, teoretykiem i twórcą manifestu Penerstwa. Doświadczenia dzienne wykorzystuje do tworzenia snów, które są syntezą doświadczeń penerskich.

Sny Bosackiego zwierają wszelkie elementy istotne dla Penerstwa – absurd, paradoks, głęboką filozofię egzystencjalną czy też silną emocjonalność. Opisują wydarzenia (poznanie dziewczyny z dwoma głowami) lęki (strach przed ciotką, której nie oddał pieniędzy za wynajem), aktywność (ślizg na polędwicy sopockiej) czy też zaburzenia miejsca czasu i akcji (co w sumie jest normalne w śnie). W swoich snach ujawnia nam możliwe obszary interpretacji sztuki Penerstwa – a może ona być tak prosta lub skomplikowana jak zwykły sen.

„Sztuka uprawiana przez członków Penerstwa nie jest bardzo mądrą sztuką dla intelektualistów” przekonuje nas Bosacki w swoim manifeście. Czyżby prosił nas o oddanie się emocjom i energii płynącej z jej odbioru? „I want to believe” plakat z takim napisem wisiał w gabinecie Foxa Muldera agenta FBI z serialu „Z archiwum X”. Agent Mulder poszukiwał dowodu na istnienie obcych. Bosacki jada z nimi polędwicę sopocką. Każdej nocy.

Obiekty senne Bosackiego po raz pierwszy zobaczyć można było w publikacji „Dobre do domu i na dwór’.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Śnił mi się frustrat z Zielonej Góry... Okropny sen. Brrrrr!

Anonimowy pisze...

przyszła baba na artbazar i pyta czy jest nazar?