Ideą zamysłu Żmijewskiego było powtórzenie (czy też wykorzystanie) scenariusza wydarzeń, jakie miały miejsce w latach 60. i 70. w zakładach: ZAMECH w Elblągu i w AZOTACH w Puławach, kiedy to z inicjatywy systemu władzy socjalistycznej, artyści wraz z robotnikami tworzyli wspólne obiekty-rzeźby (ustawione później w przestrzeni miejskiej. Zakłady przemysłowe udzielały wówczas swoich "mocy produkcyjnych" - delegowały pracowników do współpracy z artystami, dawały materiały i narzędzia, artyści zaś mogli pracować z tworzywami, które do tej pory były dla nich niedostępne.
Zamierzeniem w Świeciu Artura Żmijewskiego było powtórzenie ówczesnej sytuacji (mającej miejsce w systemie komunistycznym) i zrealizowanie jej tu i teraz, w dzisiejszych warunkach. Realizacja pleneru odbyła się w MEKRO Sp. z o.o. – zakładzie, mieszczącym się na terenie dawnej Celulozy.
Do Świecia 2 sierpnia br. na plener zjechali z różnych stron Polski rzeźbiarze (artystki i artyści), wybrani wcześniej do udziału w projekcie przez Artura Żmijewskiego i kuratora „Przebudzenia” Karinę Dzieweczyńską. Przyjeżdżając na plener do Świecia, żaden z artystów nie znał jego szczegółów: nie wiedział, jak liczna będzie grupa, w której przyjdzie mu egzystować przez najbliższe 2 tygodnie, jakie indywidualności się w niej pojawią, jak przebiegać będzie harmonogram plenerowego dnia, jak ułoży się współpraca z pracownikami zakładu, no i co najistotniejsze – nie znali tematu rzeźb, których w przeciągu zaledwie tygodnia i paru dni, podjęli się wykonać… I zapewne nikt nie spodziewał się, że przyjdzie mu przebywać nieustannie pod rejestrującymi - niemalże wszystko – kamerami.
W poniedziałek 3 sierpnia w jednej ze stołówek zakładowych odbyło się pierwsze spotkanie integracyjne artystów i pracowników MEKRO, oddelegowanych na czas pleneru do pracy nad rzeźbami. Po zwiedzeniu zakładu, Artur Żmijewski przedstawił artystom i pracownikom temat, który przyszło im wspólnie podjąć i przepracować w dostępnym materiale, stali – „ROBOTNIK/ROBOTNICA”. Ten – jak określił jeden z pracowników, w pierwszym skojarzeniu – niby banalny temat – przeistoczył się w wyjątkowo ciekawą, żywą dyskusję, zarówno wśród artystów, jak i pracowników, i od tego momentu niemal bez przerwy towarzyszył im wszystkim przez cały plener, będąc dla nich nie lada wyzwaniem i ciągłą inspiracją.
Przez ponad tydzień, włącznie z sobotą i niedzielą (do piątku – 14 sierpnia), artyści każdego dnia stawiali się na 6.00 rano w zakładzie MEKRO, często zostając po godzinach (do 17.00/18.00) by we współpracy z oddelegowanymi robotnikami zrealizować projekty swoich rzeźb. Na początku na papierze przedstawili swoje szkice/pomysły, następnie – przygotowali modele z tektury, wszystko wspólnie oddawane było pod ocenę i dyskusję całej ekipy, uczestniczącej w plenerze.
W tak krótkim czasie, w niezwykle przyjacielskiej i często wesołej atmosferze, powstały rzeźby ogromnych formatów (8 sztuk). Każda z nich, jest dziełem jednego artysty (to jego myśl, idea, pomysł, projekt), ale i też zarazem dziełem wszystkich pracowników MEKRO, którzy oddelegowani zostali do uczestniczenia w plenerze, jak i wielu pobocznych, którzy dodatkowo się zaangażowali.
W czasie trwania pleneru, 13 sierpnia, udało się postawić i zaaranżować uroczyste (z przemowami i przecinaniem wstęg przez prezesów i artystów, licznymi podziękowaniami dla pracowników, symbolicznym szampanem, muzyką itp.) odsłonięcie dwóch rzeźb (jedną – przed MEKRO, drugą – przed MONDI). Kolejne pozostałe umieszczone zostaną w przestrzeni publicznej miasta Świecia już niebawem – w dniach od 9 do 11 września br. Na ten czas artyści i ekipa filmowa najprawdopodobniej znów zjadą do Świecia.
W czasie trwania pleneru, 13 sierpnia, udało się postawić i zaaranżować uroczyste (z przemowami i przecinaniem wstęg przez prezesów i artystów, licznymi podziękowaniami dla pracowników, symbolicznym szampanem, muzyką itp.) odsłonięcie dwóch rzeźb (jedną – przed MEKRO, drugą – przed MONDI). Kolejne pozostałe umieszczone zostaną w przestrzeni publicznej miasta Świecia już niebawem – w dniach od 9 do 11 września br. Na ten czas artyści i ekipa filmowa najprawdopodobniej znów zjadą do Świecia.
Kuratorska relacja z pleneru http://www.facebook.com/album.php?aid=2023688&id=1585871332&l=e80593ece7
Tekst dla ArtBazaar: Karina Dzieweczyńska, kurator „Przebudzenia-Rekatywacji”
Tekst dla ArtBazaar: Karina Dzieweczyńska, kurator „Przebudzenia-Rekatywacji”
Zdjęcia - Marcin Saldat"
Projekt „Przebudzenie-Reaktywacja” dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu operacyjnego „Wydarzenia artystyczne. Sztuki wizualne”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz