Kolejny raz Atlas Sztuki sprawia, iż musimy porzucić wszystkie wcześniejsze plany i stawić się na otwarciu wystawy w najbliższy piątek w Łodzi. Skąd te emocje? Może dlatego, iż sam maestro będzie na otwarciu, może dlatego, iż kilka z prezentowanych obrazów było prezentowanych na stającej się już legendą indywidualnej wystawie Wojciecha Fangora w The Solomon R. Guggenheim Museum w Nowym Jorku w 1970 roku (kilka z nich nie było dotychczas prezentowanych w Polsce) a może dlatego że nieliczni którzy już ją widzieli zdołali wydobyć tylko jedno słowo – „niesamowita”.
W Atlasie Sztuki, pokazane zostaną prace powstałe w latach 1969-1975 oraz instalacja jaką artysta przygotował specjalnie na tą okazję. W rozmowie ze Stefanem Szydłowskim powiedział: „Rok 1945 był wyzwoleniem od szaleńczej ideologii hitlerowskich Niemiec, od terroru wojny, obietnicy niewolnictwa i zagłady. Ale wyzwolenie okazało się na miarę historii, pełnym sprzeczności i zagrożeń. Przyniosło nadzieję, ale i strach przed nowym systemem, nadchodzącym za czołgami. Tej złożoności swoich osobistych doświadczeń, w cieniu których ciągle jeszcze pozostajemy, poświęciłem instalację prezentowaną w jednej z sal Atlasa Sztuki”.
Na zdjęciu:
Studium przestrzeni, W.Fangor, S.Zamecznik, environment 1958 r., Galeria Nowej Kultury,Warszawa, fot. z katalogu B.Kowalska Fangor. Malarz przestrzeni., Warszawa 2001 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz