06 maja, 2010

Targi VIENNAFAIR 2010 rozpoczęte - osiem polskich galerii

Wczorajszym pokazem dla VIP-ów rozpoczęły się wiedeńskie targi sztuki najnowszej VIENNAFAIR. Od dzisiejszego południa ta impreza, największa w Europie Środkowo-Wschodniej, będzie dostępna dla szerokiej publiczności. Targi VIENNAFAIR potrwają do niedzieli.
Dzięki pomocy finansowej austriackiego Erste Banku w targach bierze udział wyjątkowo dużo galerii z Europy Środkowo-Wschodniej. Do Wiednia przyjechało 5 galerii węgierskich i słoweńskich, cztery rumuńskie (w tym najlepsze Plan B i Mihail) oraz słowackie, po jednej z Litwy, Łotwy i Estonii, Serbii i Chorwacji. Nie ma, co ciekawe, żadnej galerii czeskiej. Najlepsza galeria z Pragi, hunt kastner, która zakwalifikowała się na targi Art Basel, zrezygnowała z udziału w VIENNAFAIR.
Bardzo licznie w Wiedniu pojawiły się też polskie Galerie. Jest ich, zależnie od tego, jak je liczyć, od sześciu do ośmiu. Dlaczego tak różnie można liczyć „polską obecność” w Wiedniu? Otóż oprócz galerii mających swoje siedziby w Polsce, w VIENNAFAIR biorą udział także dwie polskie galerie mające swoje siedziby w Berlinie – Collectiva i Żak/Branicka. O ile tę pierwszą galerię organizatorzy zakwalifikowali do galerii polskich, to ta druga znalazła się wśród galerii niemieckich.
Jakie jeszcze polskie galerie mają swoje stoiska w Wiedniu? Są to cztery galerie z Warszawy (Fundacja Profile, Leto, lokal_30 i Program) oraz dwie z Poznania (Piekary i Pies).

Co pokazują poszczególne Galerie na VIENNAFAIR? Na początek może polskie galerie z Berlina. Galeria Żak/Branicka pokazuje wideo Katarzyny Kozyry i Agnieszki Polskiej oraz rysunki i obiekty Szymona Kobylarza i fotografie Zofii Kulik. Collectiva pokazuje prace m.in. Katarzyny Szeszyckiej, której wystawa właśnie trwa w galerii.
Z kolei warszawska Fundacja Profile pokazuje fotografie Zbigniewa Libery z serii „Gay, Innocent and Heartless”, a także prace duety Alicja Karska & Aleksandra Went. Galeria Leto do Wiednia zabrała obiekty i zdjęcia Wojciecha Bąkowskiego, a także prace jego przyjaciela z poznańskiego Penerstwa, Konrada Smoleńskiego oraz Grzegorza Drozda. Lokal_30 pokaże prace Anny Baumgart i Agnieszki Kurant (przypomnijmy, że wspólnie przygotowały one „Wielokropek” nad warszawską ulicą Chłodną) oraz Jana Mioduszewskiego i Małgorzaty Szymankiewicz. Z kolei Program rysunki Mariusza Tarkawiana oraz projekty śląskich artystów z grupy Ośmiornica – Michałów: Gayera i Smandka.
Z Poznania na VIENNAFAIR trafią prace profesorów poznańskiej ASP: Jana Berdyszaka i Izabelli Gustowskiej, a także fotografie młodej fotografki Magdy Hueckel. Z kolei Pies do Wiednia zabrał prace Łukasza Jastrubczaka, Ryszarda Góreckiego, Krzysztofa Kaczmarka oraz Marty Tomasik.
Tak jak pisałem, wiedeńskie targi, najlepsza okazja, by przyjrzeć się, co ciekawego dzieje się w środkowoeuropejskich galeriach, potrwają do niedzieli włącznie.

Na zdjęciach prace: Agnieszki Polskiej, Katarzyny Szeszyckiej, Zbigniewa Libery, Wojciecha Bąkowskiego, Małgorzaty Szymankiewicz, Michała Gayera, Magdy Hueckel i Łukasza Jastrubczaka.

4 komentarze:

kiworoB pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Piotr Bazylko pisze...

Bardzo prosilbym "prawie galerzyste" z Warszawy, podszywajacego sie pod ArtBazaar, aby dawal komentarze pod swoim imieniem i nazwiskiem i nie wprowadzal w blad czytelnikow. A Was wszystkich informuje, ze ani Krzysztof ani ja nie umiescilismy tego wpisu.

Piotr Bazylko pisze...

oczywiscie chodzi o wpis powyzej

The DRZEWOs pisze...

Czeska sztuka i edukacja artystyczna miewają się dobrze. Jest więc coś na rzeczy, że tam się nie fatygują.