Czym są tytułowe „powidoki”, będące kluczowym pojęciem dla teorii widzenia Strzemińskiego? Fizjologicznie rzecz ujmując, siatkówka w oku zachowuje widziany obraz dłużej niż sam moment oglądania rzeczy - zapamiętuje widok, mimo że zdążyliśmy już odwrócić wzrok. Z tego powodu oko ma możliwość nakładania i mieszania się obrazów – tych, które są jeszcze na siatkówce, chociaż nie patrzymy już na nie, i tych, które oglądamy w czasie rzeczywistym. Można zatem powiedzieć, że to nakładanie się obrazów na siebie umożliwia tym samym przenoszenie elementów wzrokowych z jednej dziedziny na inną np. z obrazu na rzeźbę, z rzeźby na architekturę, z architektury na życie. W ten oto sposób pewne zjawiska odkryte w malarstwie mogą być zastosowane w życiu codziennym, projektach wnętrz, a nawet w projektowaniu urbanistycznym.
Druga część tytułu „Władysław Strzemiński i prawa dla sztuki” odnosi się do rozważań artysty na temat „prawa”, któremu poświęcił dużą część swoich badań. Strzemiński był głęboko przekonany, że sztuka ma prawo do uczestniczenia w życiu, a życie ma pełne prawo do udziału w sztuce. Sztuka, zdaniem Strzemińskiego, powinna odkrywać istotne elementy życia i tworzyć ich plastyczne odpowiedniki. Sztuka nie jest oderwanym od rzeczywistości tworem – co więcej, funkcjonuje w jej ramach i wynika z niej.
Tekst – materiały prasowe ms2.
Miejsce: ms², ul. Ogrodowa 19
Termin: 30 listopada 2010 – 27 lutego 2011
Wernisaż: 30 listopada 2010, g. 18:00
Kuratorzy: Paulina Kurc-Maj, Jarosław Lubiak
Zdjęcia dzięki uprzejmości ms2. Na zdjęciach odpowiednio:
Kompozycja architektoniczna
Kompozycja Unistyczna
Kompozycja morska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz