02 grudnia, 2010

Wczoraj w nocy ruszyły targi Art Basel Miami Beach


Pokazem dla VIP-ów wczoraj w nocy rozpoczęły się w Miami ostatnie wielkie targi sztuki współczesnej i najnowszej w tym roku – Art Basel Miami Beach. Od dziś do 5 grudnia (niedziala) impreza będzie dostępna dla wszystkich chętnych, których organizatorzy szacują na około 40 tysięcy. Już pierwsze komentarze w gazecie targowej wydawanej przez „The Art Newspaper” mówią o zdecydowanej poprawie nastrojów w porównaniu z rokiem ubiegłym, a przed wszystkim z wyjątkowo słabą edycją sprzed dwóch lat (jak pamiętamy, odbyła się ona w samym szczycie kryzysu na rynkach finansowych, kilka miesięcy po upadku Lehman Brothers).
W tym roku do Miami (a właściwie do Miami Beach) zjechało ponad 250 starannie wyselekcjonowanych galerii z całego świata. Są oczywiście wszyscy najwięksi. A wśród tych 250 galerii jest też jedna polska – Galeria ŻakBranicka z Berlina, która pokazuje filmy Katarzyny Kozyry, obrazy Pawła Książka oraz prace Roberta Kuśmirowskiego. Pełen skład na Art Basel Miami Beach można znaleźć na oficjalnej stronie targów .
Targi w Miami są zawsze traktowane jako „brama” do sztuki południowoamerykańskiej oraz do kolekcjonerów z tego kontynentu. Zawsze przyjeżdżało ich wielu, szczególnie z Brazylii. Jednak w tym roku, który jest wyjątkowo udany na bogacącej się Ameryki Łacińskiej, jest ich szczególnie dużo. Jak pisze „The Art Newspaper”, na korytarzach między stoiskami wyjątkowo często słychać hiszpański i portugalski – są kolekcjonerzy ze wspomnianej Brazylii, Portoryko, Peru, Maksyku czy Wenezueli. Co kupują? Głównie artystów południowoamerykańskich, ale są też kolekcjonerzy, którzy budują kolekcje międzynarodowe.


Generalnie po dniu dla VIP-ów komentarze są następujące - w tych cały czas trudnych czasach lepiej sprzedają się prace artystów uznanych, mających już swoją pozycję w sztuce (ale i na rynku). Galerzyści prezentujący młodą, mniej znaną sztukę, są w trudniejszej sytuacji, zwłaszcza, że ponownie ta część targów (nazwana Art Nova), została wydzielona od reszty.
Oczywiście Art Basel Miami Beach to nie tylko targi sztuki, ale i targi próżności. Przyjeżdża na nie wyjątkowo dużo VIP-ów, spragnionych i słońca i uwagi mediów. Media zlokalizowały na targach i imprezach towarzyszących (których są w Miami Beach dosłownie dziesiątki) modelkę Naomi Campbell, malarza i reżysera Juliana Schnabela, producenta filmowego Jerrego Bruckenheimera, koszykarza Miami Heat Alonzo Mourninga, George Hamiltona, aktorów Danny Glovera, Bena Stillera czy Steve Martina, designera Calvina Kleina czy muzyka Pharella Williamsa. Są też oczywiście znani kolekcjonerzy, z których część (choćby Mera i Don Rubellowie czy Marty Margulies) ma swoje kolekcje w Miami i tu je pokazuje. Zapraszamy do odwiedzania strony http://www.theartnewspaper.com/, gdzie można znaleźć elektroniczną wersję gazety przygotowanej na targi. Co prawda za oknami śnieżyca, ale choć przez chwilę możemy się dzięki temu poczuć jak w słonecznym i gorącym Miami Beach z pięknymi secesyjnymi hotelami.

Na zdjęciach: rzeźba Johna Chamberlaina pokazywana w mieści w ramach Art Public oraz paraca Rodneya Grahama na stoisku nowojorskiej 303 Gallery. Zdjęcia dzięki uprzejmości ABMB.

Brak komentarzy: