
Wystawa w Zamku Ujazdowskim będzie pierwszą tak dużą prezentacją mało u nas znanych prac wideo Mirosława Bałki – począwszy od cyklu „Winterreise” z 2003 roku do filmów najnowszych, w tym powstałego w ubiegłym roku „Apple T.”.
Wystawa artysty, który w 2009 i 2010 roku zawładnął przestrzenią londyńskiej Hali Turbin w Tate Modern, będzie dużym przeżycie estetycznym, gdyż artysta z dużym wyczuciem zaaranżował wystawę. Jak? Warto przyjść do CSW i się przekonać…
Równocześnie z wystawą w KINOLAB-ie w każdy poniedziałek będzie można zobaczyć filmy, które były inspiracją dla artysty. W styczniu będzie można zobaczyć rewelacyjny „Idź i patrz” Elema Klimova, następnie „Harmonie Werkmeistera” Bèli Tarra i na koniec „W roku trzynastu pełni” Reinera Wernera Fassbindera. W lutym natomiast, także w poniedziałki zobaczymy: „Ptaki i ptaszyska” i „Króla Edypa” Piera Paolo Pasoliniego, „Stroszka” Wernera Herzoga, „Potępienie” Bèli Tarra oraz trochę zapomniany, a będący chyba jednym z najlepszych radzieckich filmów, czyli "Wniebowstąpienie” Łarisy Szepitko.
Wernisaż wystawy już jutro, 14 stycznia, o godzinie 18. Tych, którzy nie dotrą na otwarcie, pocieszamy – Wystawa będzie otwarta długo do 3 kwietnia.
Na zdjęciu: kadr z filmu „Bambi” z cyklu „Winterreise” Mirosława Bałki, 2003
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz