Panowie dali czadu, ale to tylko próba…na pół gwizdka. Późno w nocy zobaczymy cały projekt. Będzie to historia o miłości, o różnych fazach uczucia, od inicjacji do końca. Mariusz rysuje na specjalnie spreparowanej i oprzyrządowanej sztaludze, gdzie każdy szept pióra przenoszony jest na potężne głośniki. Rysunki muzycznie komentuje i ilustruje Darek Kociński.
PS. Ten obraz na końcu to praca studencka Mariusza. Dziś w nocy zostanie zniszczona. Warto to zobaczyć…
1 komentarz:
Prześlij komentarz