Przez ostatnie trzy lata, w niedużym mieszkaniu, w starej kamienicy, pod jednym adresem na ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie współistniały i razem tworzyły program wystaw Galeria Asymetria i Fundacja Archeologia Fotografii. Teraz rozdzieliły się i inauguracja nowego lokum Galerii Asymetria w Domu Funkcjonalnym na Jakubowskiej miała miejsce 10 września. Z kolei Fundacja Archeologia Fotografii, która od końca sierpnia rozpoczęła urzędowanie na Muranowie (na Andersa 10), w zeszły piątek, w ramach inicjatywy warszawskich galerii Gdzie jest sztuka?, otworzyła dla publiczności swoją nową galerię.
Czym jest Fundacja Archeologia Fotografii? To instytucja, która zajmuje się porządkowaniem, cyfryzacją i opisywaniem polskich archiwów fotograficznych. Na początku jej działalność ograniczała się do pracy nad dwoma archiwami - Zbigniewa Dłubaka i Zofii Chomętowskiej. Jednak, jak mówi Karolina Lewandowska, współzałożycielka Archeologii Fotografii, celem fundacji oprócz archiwizacji zbiorów ikonograficznych jest też aktywne oddziaływanie na recepcję fotografii, działanie na rzecz ostatecznego włączenia jej w historię sztuki oraz łączenia jej historii z współczesnymi działaniami artystycznymi.
W piątek działalność w nowej siedzibie Fundacja Archeologia Fotografii zaczęła projektem Karoliny Breguły "Fotografie korekcyjne". To rozwinięcie działań, które kilka dni temu zaistniały w przestrzeni miejskiej. Breguła zagłębiła się w opracowywane przez Fundację archiwum Zofii Chomętowskiej i wybrała z kilku tysięcy zdjęć osiem fotografii. Powiększone do dużych rozmiarów zostały zainstalowane w witrynach, na murach, na ulicy. “Fotografie Chomętowskiej nie mają bezpośredniego związku z miejscem instalacji, ich rola to uruchomienie ciągu skojarzeń i refleksji o mieście, w którym żyjemy, o konwencjach, restrykcjach, przemilczeniach, w których musimy funkcjonować jako mieszkańcy wielkiej aglomeracji” - opowiada o projekcie Karolina Lewandowska. W galerii na Muranowie są pokazywane dokumentacja projektu oraz film z wywiadami, które Karolina Breguła zrobiła z przechodniami.
Fundacja prowadzi też działalność wydawniczą, czerpiąc z posiadanych zbiorów ikonograficznych. Ostatnią publikacją była niewielkich wymiarów (18x16 cm) “Amerykanka”. Ta współfinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i wydana w limitowanym nakładzie 300 egzemplarzy książka, to prezentacja wykonanych najprawdopodobniej na zamówienie Ministerstwa Komunikacji i wykonanych podczas podróży po Polsce, fotografii Zofii Chomętowskiej. Były one umieszczane w wagonach kolejowych i publikowane w wydawnictwach Ministerstwa a latach 30-tych i 40-tych. Na dniach ukaże się również kolejna książka poświęcona tej polskiej fotografce: prawie 300 stron, pokazujące prawie zupełnie nieznane fotografie z Polesia. Karolina Puchała-Rojek, która tę książkę redagowała przekopała się przez około 4.000 przedwojennych negatywów Chomętowskiej. W przygotowaniu jest też album z niepublikowanymi fotografiami ruin i codziennego życia w Warszawie lat 1945-46. Autorki to ponownie Chomętowska oraz Maria Chrząszczowa, dwie niezwykłe kobiety, które w intrygujący sposób sportretowały miasto. Informacje o publikacjach można znależć na stronie Fundacji http://www.archeologiafotografii.pl.
Agata Ubysz
Na zdjęciach: Karolina Breguła, Fotografie korekcyjne, Andersa 13;
Zofia Chomętowska, Stacja kolejki WKD Radość, 1936-1939 © Chomętowscy / Fundacja Archeologia Fotografii;
Zofia Chomętowska, Zakopane, 1936-1939 © Chomętowscy / Fundacja Archeologia
Fotografii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz