Bywalcy targów sztuki, goście wielu znaczących galerii na zachodzie z pewnością zauważyli, że coraz częściej w rekach przedstawicieli tych instytucji oraz wystawców pojawia się Ipad jako narzędzie do prezentacji oferty artystycznej czy handlowej. Wszystko czyli zdjęcia obrazów, sceny z pracowni, filmy, relacje z wystaw można zobaczyć na tym wspaniałym urządzeniu. Niby zwykły laptop oferuje to samo ale komfort pracy na Ipadzie (szybkość, dostępność, kontakt) daje poczucie bliższego obcowania ze sztuką niż na innych urządzeniach.
Tym co stanowi o atrakcyjności urządzenia są jednak aplikacje i o nich kilka słów. Niestety tych dedykowanych dla rynku sztuki nie ma wiele, ale kilka z nich jest naprawdę znakomitych. Zacznijmy od domów aukcyjnych – Sotheby’s, Christie’s oraz Philips de Pury stworzyli własne aplikacje poprzez które można oglądać katalogi aukcyjne oraz wyniki zakończonych aukcji. Szczególnie tu wyróżnia się Sotheby’s – ich katalogi są znakomicie opracowane, niemal każdej pracy towarzyszy dłuższy tekst opisujący pracę i pokazującą ją w kontekście historycznym i artystycznym. Pracom wyjątkowym towarzyszy z reguły krótki film wideo z wypowiedzią specjalisty na jej temat. Lektura takiego katalogu na ipadzie to kilka godzin znakomitej lektury. Aplikacja umożliwia robienie notatek, wysyłanie zdjęć do znajomych etc. Oczywiście wszystko jest za darmo.
Osobnym zespołem aplikacji są te przygotowane przez muzea i galerie. Często specjalnie przygotowane aplikacje towarzyszą dużym wystawom . Tak było na przykład w projekcie The Abstrakt Expressionist jaki był pokazywany w Museum of Modern Art. (MOMA) w Nowym Jorku. Aplikacja umożliwia zapoznanie się z głównymi pracami, tekstami na ich temat, jest towarzyszem w spacerze po mieście śladami żyjących w nim artystów. Duże międzynarodowe galerie takie jak Gagosian mają własne aplikacje z obszernymi materiałami towarzyszącymi aktualnym wystawom (tu w postaci magazynów).
Godną polecenia jest też aplikacja Flipboard. Jest to ogólnego przeznaczenia program, który z różnych tzw. feedów czyli źródeł informacji (blogi, strony internetowe, facebook) tworzy jeden wielki magazyn. Miłośnik sztuki może w prosty sposób stworzyć swój własny dziennik, który będzie zbierał wszystkie nowe wpisy z oglądanych blogów, stron internetowych. Wszystko jest zebrane w jednym miejscu i aktualizowane za każdym razem jak korzystamy z aplikacji.
Nie spotkałem jeszcze żadnego dzieła sztuki, jakie by powstało z myślą o tym urządzeniu ale z pewnością jest to tylko kwestia czasu
1 komentarz:
"Nie spotkałem jeszcze żadnego dzieła sztuki, jakie by powstało z myślą o tym urządzeniu ale z pewnością jest to tylko kwestia czasu"
-> http://en.wikipedia.org/wiki/Biophilia_(album)
Prześlij komentarz