Przedstawiamy najmłodszą warszawską galerię no i chyba galerię z najdłuższą nazwą - Galerię Jak bezrobotna dziewczyna może sobie pozwolić na pracę sławnego artysty? Galeria powstała spontanicznie w mieszkaniu Katarzyny Nalezińskiej. Zainaugurowała ją wystawa Jak bezrobotna dziewczyna może sobie pozwolić na pracę Adama Rzepeckiego? Galeria istnieje w przestrzeni prywatnego mieszkania, w jednym z bloków na warszawskiej Ochocie. Wszystkie prace na wystawach, zgodnie z ideą przewodnią galerii, są wypożyczane.
Najnowszym projektem jest wystawa - Jak bezrobotna dziewczyna może sobie pozwolić na pracę Poli Dwurnik i Rafała Bujnowskiego? Poniżej tekst jaki towarzyszy wystawie
Spytaj kogokolwiek w Paryżu – mówił Nicolas Godin z francuskiego duetu Air – a okaże się, że pamięta co robił w chwili gdy się dowiedział o śmierci Gainsbourga .
A gdyby zadać pytanie o tej samej treści tylko, że innymi słowami, gdyby zapytać o 2 marca 1991? Czy każdy w Paryżu by wiedział? Czy niektóre dni tracą swoje skrupulatne nazwy oparte na schemacie: dzień, miesiąc, rok? Czy cyfry i liczby nie mają mocy wywoływania w naszej pamięci konkretnych obrazów? Ale kiedy przywołamy konkretne zdarzenie wtedy przypominają nam się okoliczności?
Amy
23 lipca 2011 roku był prawdopodobnie jednym z tych dusznych wakacyjnych dni, kiedy topi się asfalt, a ludziom kręci się w głowie. Kolejki do budki z lodami, kolejki do kasy na dworcu. Okulary przeciwsłoneczne i butelki z mineralną w ręce. Tak mogło być, ale przecież nie musiało. Tego dnia mogło padać. Tłumy pod wiatą przystanku. Przemoknięte espadryle. Nieostrożni kierowcy wpadający w kałuże, zmoczeni przechodnie.
Dzień, w którym dowiedziałam się o śmierci Amy Winehouse był cholernie gorący. To był jeden z tych dni, w których ludzie mogliby wrócić do nawyków sprzed tej całej afery z wężem kusicielem, drzewem newsów i pierwszymi grzesznikami. Wszystko byleby tylko nie nosić na sobie przepoconych ubrań. Ludzie w autobusie klęli, że zamiast klimatyzacji mamy w mieście nowy pomnik. Dostałam esemesa. Breaking news. Już nigdy nie pójdę na koncert Amy Winehouse. Wysiadłam z autobusu, weszłam do parku w okolicach dworca głównego w Tarnowie. Zapaliłam papierosa. Upał, wiadomość i papieros. Kręciło mi się w głowie.
W tym samym czasie, w małym miasteczku we Włoszech, Pola Dwurnik, razem ze swoim ówczesnym chłopakiem, siedzi w pokoju w hostelu. Dzwoni mama. Rozmawiają po polsku. Chłopak Poli, Anglik, nie rozumie dlaczego Pola płacze .
Papież Polak
Zrobiłam mały eksperyment. Zadałam kilku znajomym pytanie: czy pamiętasz co robiłeś 2 kwietnia 2005 roku? Nikt nie potrafił na nie odpowiedzieć . A jednak wszyscy pamiętali co robili w tym dniu. Wszyscy pamiętali co robili w dniu, w którym zmarł papież.
W czasie kiedy ja, siedząc na wielkim łóżku przed telewizorem wpadłam w odrętwienie, a później w histeryczny płacz, płacz po 21:37, Rafał Bujnowski jeździł po Wadowicach samochodem. Jak sam mówi, było to coś w rodzaju safari, bez wychodzenia z auta.
Katastrofa
O godzinie 8:41 dzień 10 kwietnia 2010 roku stał się dniem katastrofy samolotu prezydenckiego. Stawał się nim kiedy ja wyciągałam worek z herbaty, był nim już kiedy ją słodziłam. O tym wszystkim dowiedziałam się później. W kantorze. Trudno było w to uwierzyć. Wiadomość przekazałam pani z piekarni. I pani z kwiaciarni. I pani, która pracuje w budce z goframi. Rozeszło się szybko. Zadzwoniłam do mamy. A później już tylko śledziłam wiadomości w radio.
Na wystawę składają się dwa obrazy oraz książka.
Amy to taka ćpunka, która śpiewała cholernie piękne piosenki. Kumplowała się z paparazzi, nie miała innego wyjścia. Straszny absurd. Co jeszcze mogli odkryć, kiedy Amy wykładała wszystkie karty na stół? Czy nie śpiewała o tym, że ojciec wysyła ją na odwyk, ale ona uparcie odmawia? Czy nie słyszeliście o tym, że ona wcale nie chce pić? Pola Dwurnik w 2009 roku namalowała swój autoportret, na którym przedstawiła siebie jako Amy. Pola dobrze czuje się w tej skórze . Myślę, że znalazła z Amy mocny link. Piosenkarka i malarka. Pierwsza ucieka w piosenkę, druga staje przed pustym płótnem. Patrzę na obraz Poli i wiem, że ona też jest uzależniona. Od nadwyrężania sobie kręgosłupa, kiedy maluje, od ciągłego przemieszczania się między Warszawą a pracownią w Berlinie. Pola potrzebuje malarstwa żeby odpowiedzieć sobie na pytania. Zawsze znajdą się ludzie, którzy powiedzą, że to malarska grafomania, zawsze znajdzie się ktoś, kto na You Tube napisze, że Amy była ćpunką.
Z pierwszym obrazem kontrastuje portret papieża autorstwa Rafała Bujnowskiego. Taki obraz każdy Polak może mieć w swoim domu. Rafał dał nam przecież wskazówki. Dobrze wygląda we wnętrzu i jest praktyczny. Właścicielka obrazu wykorzystała go kiedyś ( ze względu na brak innego obrazka o treści religijnej pod ręką) w czasie wizyty księdza po kolędzie. Ksiądz nie miał zastrzeżeń. Każdy Polak może mieć taki obraz w domu, każdy Polak pamięta co robił w chwili kiedy dowiedział się o śmierci papieża.
Łącznikiem pomiędzy obrazami jest książka Sasnal. Przewodnik Krytyki Politycznej otwarta na stronie z reprodukcją pracy Conorde is dead . Concorde to nie Tupolew. Concorde nie spadł na ziemię [1] Dalsza część tej wypowiedzi: Wszyscy przeżyli szok. Bo Gainsbourg był zawsze, był częścią kultury. Ciągle robił coś szalonego w telewizji. Był poetą. Był punkiem. I chciał zerżnąć Whitney Houston. Cytat pochodzi z: Sylvie Simmons, Serge Gainsbourg, Warszawa 2012, s.10.
[2] Cała sytuacja była dość zabawna. Pani Teresa zmieniła temat i zapytała co Pola jadła na obiad. Pola przez łzy odpowiedziała, że pizzę. Tego Anglik nie był już w stanie pojąć. Wyłapał z kontekstu znane mu słowo pizza. Dlaczego Pola płacząc opowiada komuś przez telefon o pizzy?
[3] Jeden z moich znajomych odpowiedział pytaniem na pytanie: Czy pytasz, bo okazuje się, że mam siedmioletniego syna?
[4] Rafał urodził się w Wadowicach, ma tam swoją pracownię.
[5] W 2009 roku Pola namalowała w sumie 3 obrazy, na których przedstawia siebie jako Amy Winehuse. Reprodukcje można znaleźć tu: http://www.poladwurnik.com/works.php?show=10_paintings&serie=Paintings_01_The_Main_Series&pic=0600_PDwurnik_Me_as_Amy_01_2009_oil_on_canvas_116x89cm.jpg
[6] Sasnal. Przewodnik Krytyki Politycznej, Warszawa 2008.
[7] Concorde is dead, kolorowa odbitka z negatywu, 2004. W książce na stronie 176.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz