Dzisiaj na naszą półkę, głównie za sprawą ilustracji Jana
Marcina Szancera, trafia Harry Potter lat ubiegłych, książka wybitna, czyli „Akademia
Pana Kleksa”. Jest to historia dwunastoletniego, niesfornego rudego Adasia
Niezgódki, który zostaje umieszczony w tytułowej akademii wraz z dwudziestoma
czterema innymi chłopcami – wszyscy o imionach zaczynających się na literę A.
Opiekuje się nimi pan Kleks z pomocą Mateusza – uczonego szpaka, który wymawia
jedynie końcówki wyrazów (*).
Współtwórcą książki (pierwsze jej wydanie było finansowane
przez Brzechwę i Szancera i wyszło nakładem autorów), osobą odpowiedzialną za
jej część graficzną był przyjaciel Brzechwy, Jan Marcin Szancer. Sprawił on, że
Pan Kleks stał się w wyobraźni tysięcy czytelników właśnie tym Panem Kleksem w
surducie z okrągłymi okularami (które jeszcze nie nazywały się lenonkami) i
długą, gęstą brodą. Szczególnie poszukiwanym wydaniem jest właśnie to pierwsze
z 1946 roku, wydane nakładem autorów.
(*) za wikipedią
Wszystkie zdjęcia pochodzą z pierwszego wydania książki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz