04 września, 2006

Początek jesieni w Rempeksie, majątek za Siudmaka


W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o rozpoczęciu sezonu za oceanem, teraz zaczynamy jesienny sezon w Polsce. 13 września w warszawskim Rempeksie odbędzie się 8 Aukcja Sztuki Współczesnej. Co się wybija, to brak „gwiazdy” tej aukcji. Organizatorzy chyba chcieliby, aby taką gwiazdą stał się obraz znanego z wielu „omówień” w pismach kobiecych Wojtka Siudmaka, którego średniej obraz „Tajemnice spojrzenia” otrzymał cenę wywoławczą 88 tysięcy PLN (tak, tak, nie pomyliłem się) (zobacz: siudmak ). Jednak jest to nie największa gwiazda, ale największe nieporozumienie tej aukcji, do czego przyczynia się opis artysty, w którym porównuje się Siudmaka do Salvadora Dali (sic!).
Cena za Siudmaka jest szokująca, zwłaszcza jeśli porównamy ją z cenami innych prac, jak choćby z obiektem przestrzennym najdroższej polskiej artystki, Magdaleny Abakanowicz („Motyl przestrzenny” z sizalu z ceną wywoławczą 50 tysięcy PLN – zobacz: . abakanowicz), czy też malutką, ale bardzo uroczą pracą założyciela Grupy Krakowskiej, Mariana Warzechy („Kompozycja z konikiem” z wywoławczą 3 tysiące PLN – zobacz:warzecha ). Na uwagę zwraca też lekko uszkodzona, co prawda (jak wynika z opisu), ale ciekawa kompozycja ucznia Strzemińskiego, Zdzisława Stanka („Światłoformy” z 1970 roku z ceną wywoławczą 18 tysięcy PLN – zobacz: stanek).
Najciekawszą jednak pracą na aukcji w Rempeksie, wydaje się być, naszym zdaniem, znakomity „Termogram” Józefa Robakowskiego, który powstał z fragmentów papieru faksowego i będzie u nowego właściciela dalej „żył” zmieniając kolor pod wpływem światła. Praca znakomita, szkoda tylko, że cena wywoławcza jest już dość wysoka, bo to przecież praca z ubiegłego roku (cena – 6,5 tysiąca PLN – zobacz: robakowski ). Jestem przekonany, że „Termogram” będzie popularny na tej aukcji. Równym powodzeniem może się cieszyć fotografia „vintage” Zdzisława Beksińskiego z Sanoka z lat 50. Jak pisaliśmy w sierpniu przy okazji omawiania edycji muzeum w Sanoku, fotografie Beksińskiego są rzadkością, a nie może się bez nich obejść żadna porządna kolekcja sztuki współczesnej. Gdyby jeszcze cena była inna – 3,8 tysiąca złotych, ale to w końcu fotografia „vintage” (zobacz: beksinski ). Jeśli już jesteśmy przy fotografiach, to warto wspomnieć o dwóch fotografiach Edwarda Hartwiga, z których ciekawszą wydają się malutkie „Wodogrzmoty Mickiewicza”, niestety bez charakterystycznego podpisu w rogu, a jedynie z pieczęcią autorską za 1,6 tysiąca PLN (zobacz: hartwig1 ). Podpis ma już kolejne zdjęcia Hartwiga – portret malarz z Grupy Zwornik Zenona Konowicza, ale zdjęcie jest słabsze i droższe (2,2 tysiąca złotych – zobacz: hartwig2 ).
W sumie aukcja „Rempeksu”, jak na otwarcie, bez rewelacji. Warto przyjść, aby zobaczyć Robakowskiego, no i oczywiści nowego właściciela Siudmaka, jeśli taki będzie.
Józef Robakowski, Termogram z cyklu "Obrazy gorące" 50x60 cm

Aukcja w Domu Aukcyjnym "Rempex" odbędzie się 13 IX o godzinie 19. Wystawa przedaukcyjna od 8 IX.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja przy wolnych środkach finansowych (dość sporych patrząc na cenę wywoławczą- 46 tysięcy) pokusiłbym się o figurę osiową Lebensteina. Z drugiej strony porównując cene Lebensteina z ceną Siudmaka czy też Dwurnika ( inna aukcja na artinfo) to cena ta wygląda bardzo atrakcyjnie.

Anonimowy pisze...

Półtora roku temu Rempex sprzedał Siudmaka za 170 000 ;-)(wiem kto kupił)