Porady, opinie i analizy na temat rynku sztuki najnowszej w Polsce.
31 stycznia, 2010
Z półki kolekcjonera Konstanty I Gałczyński – „Młynek do Kawy”
Stanisław Zamecznik (1909 – 1971) był architektem, grafikiem, plakacistą i bardzo cenionym scenografem. Był autorem wielu nagradzanych projektów graficznych książek min. "Czarów i czartów polskich" Juliana Tuwima, (wyd. Czytelnik, 1960). Najbogatszą część twórczości Zamecznika stanowią realizacje wystawiennicze. Zamecznik był autorem scenografii słynnych projektów Wojciecha Fangora (kompozycji przestrzennej) z 1958 roku ("Studium przestrzeni") i "Kolor w przestrzeni" w Stedelijk Museum w Amsterdamie z 1959 roku.
Prezentowane ilustracje pochodzą właśnie z tego okresu, z pierwszego wydania ksiązki z 1958 roku.
29 stycznia, 2010
Poncz Magazine
Każdy numer według wydawców ma być zorganizowany wokół określonego tematu. Jak zapewniają Maja z Piotrem – „chcemy pokazywać odbiorcom fotografię świeżą, nie obciążoną przelotnymi trendami, nie przeładowaną efektami i postprodukcją, nie wymuskaną, nieuczesaną i przede wszystkim oryginalną. Wybieramy zdjęcia przypadkowe i przemyślane
Mieszamy ze sobą prowokujące i refleksyjne’.
Poncz skupia artystów z różnych stron świata od znanych nazwisk po młode talenty
Magazyn ma się ukazywać co 3 miesiące na www.ponczmagazine.com w formie pdf'a.
28 stycznia, 2010
Nowy numer Kwartalnika Literackiego "Kresy"
Tym razem tematem przewodnim jest "Sztuka w III RP. Po dwudziestu latach..." z wypowiedziami Łukasza Gorczycy, Piotra Piotrowskiego oraz Magdaleny Ujmy.
W numerze także:
Jakub Banasiak polemizuje z Karolem Sienkiewiczem, a Maciej Gdula i Piotr Kosiewski odpowiadają na tekst Jana Sowy.
oraz
Rafał Jakubowicz z Andrzejem Przywarą rozmawiają o Mirosławie Bałce.
Ryszard Kasperowicz pisze o książce Marii Poprzęckiej "Inne obrazy".
Zapraszamy do lektury!
26 stycznia, 2010
Rozkład jazdy Future Generation Prize - wybór zwycięzcy w grudniu 2010 roku
Pisaliśmy (tutaj) już o w nowym konkursie dla młodych artystów (do 35 roku życia) ogłoszonym przez fundację Wiktora Pińczuka . Międzynarodowa nagroda, całkowicie sponsorowana przez ukraińskiego oligarchę i kolekcjonera sztuki najnowszej nazywać się będzie The Future Generation Prize i będzie przyznawana co dwa lata.
Już od 18 stycznia i aż do 18 kwietnia każdy artysta może wysłać swoje zgłoszenie on-line do tej nagrody (tutaj). Oprócz tego Fundacja Wiktora Pińczuka poprosiła 100 znanych osób ze świata sztuki (kuratorów, artystów, krytyków i nauczycieli akademickich) do nominowania od dwójki do pięciu artystek i artystów.
Później, do 20 czerwca siedmioosobowe jury wybierze 20 artystów (ogłoszenie 22 czerwca), których prace zostaną pokazane na specjalnej wystawie w Pinchuk Art Centre w Kijowie (od 30 października do 26 grudnia). I wtedy nadejdzie najważniejszy moment – z tej dwudziestki czteroosobowe jury wybierze zwycięzcę bądź zwyciężczynię. Otrzyma on (lub ona), jak już pisaliśmy 100 tysięcy dolarów i oczywiście wielki prestiż.
25 stycznia, 2010
"3 x Tak" w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
Do wczoraj można było oglądać wystawę "3 x TAK" w tymczasowej siedzibie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Od dziś do zobaczenia w naszym archiwum ArtBazaarTV.
22 stycznia, 2010
Agrafka, fajka i nóż czyli „Nóż w wodzie” Romana Polańskiego
„Nóż w wodzie” (pierwsza wersja tytułu to – Agrafka, fajka i nóż), debiut reżyserski 28 letniego Polańskiego jest opowieścią o weekendowym wypadzie na Mazury małżeństwa, które po drodze zabiera ze sobą młodego chłopaka - autostopowicza. Jak pisze Marek Hendrykowski *– „Osią konfliktu jest kryzys małżeński dotykający dwoje doskonale sytuowanych i ustawionych ludzi, kryzys uczuciowy, którego katalizatorem staje się pojawienie się „trzeciego” w osobie młodego mężczyzny. W kolejnych epizodach mamy więc nieustannie iskrzący układ napięć: dojrzałość i młodość, miłość i zazdrość, rywalizację o kobietę pomiędzy mężem i kochankiem, jawnie przyjemne życie jednych (Andrzej i Krystyna), w dostatku uchodzącym wtedy – na tle mizerii gomułkowskiej Polski – za luksus, i podskórną tęsknotę drugich (chłopak) za dobrobytem.”
Filmowi towarzyszy, co jest niezmiernie istotne w odbiorze tego dzieła, muzyka napisana przez Krzysztofa Komedę.
Premiera filmu miała miejsce 9 marca 1962 roku w Warszawie. Według legendy, podczas jednego z pokazów Gomułka rzuca zdenerwowany popielniczką w ekran a na najbliższym (XIII) Plenum KC PZPR recenzuje film jako „płytki pod względem ideowo-wychowawczym, oderwany od społecznej rzeczywistości Polski budującej socjalizm, może wnieść zamęt w umysł młodzieży”. Trochę jakby recenzował ostatnie prace nieżyjącego już od pięciu lat Andrzeja Wróblewskiego. Skojarzeń z Wróblewskim, moim zdaniem może być wiele, są one zawarte głównie w podobnie przedstawianej przez artystów wizji człowieka i świata.
To co jest przedmiotem dzisiejszego odcinka to plakaty jakie towarzyszyły pokazom filmu w Polsce i na świecie. Najsłynniejszy z nich zaprojektowany został przez Jana Lenicę. Przedstawia trzy ryby o ludzkich twarzach mijające się w wodzie.
Mniej znanym jest plakat zaprojektowany przez Macieja Hibnera. Bardzo prosty i oszczędny w formie.
i włoska
oraz bardzo rzadko spotykana wersja jugosłowiańska plakatu.
*Marek Hendrykowski – Nóż w wodzie, Wydawnictwo Naukowe UAM
21 stycznia, 2010
Mariusz Tarkawian – najnowsze rysunki
W najnowszym numerze magazynu Kunstforum jest artykuł poświęcony Mariuszowi- jest to trzecia cześć artykułów poświeconych współczesnym artystom.
W najbliższą niedzielę w Magdeburgu otwarta zostanie wystawa zbiorowa z udziałem Mariusza – „Everyday Ideologies”. Wkrótce też na rynku pokaże się długo oczekiwany katalog wydany przez Galerię Białą w Lublinie.
20 stycznia, 2010
Lise Kjaer "Białe szepty - Ciche Marzenia" w Galerii Stefana Szydłowskiego
Od tygodnia w Galerii Stefana Szydłowskiego w Warszawie a od dwóch dni w Galerii AT w Poznaniu trwają dwie równoległe wystawy duńskiej artystki Lise Kjaer. Na warszawskiej wystawie „Białe szepty, ciche marzenia” artystka zachęca do osobistego włączenia się tworzenie ekspozycji poprzez tworzenie własnych listów miłosnych (w postaci wycinanek).
Zapraszamy
19 stycznia, 2010
Fresk Richarda Wrighta w Tate zniknął bezpowrotnie
Tak też się stało w ubiegłym tygodniu ze słynnym freskiem Wrighta na wystawie konkursowej w Tate Britain w Londynie, która to wystawa przyniosła mu niespodziewanie Nagrodę Turnera (na zwycięzcę Nagrody Turnera przyjmowane są zakłady bukmacherskie i według nich największe szanse miał Roger Hiorns). Jak informuje brytyjski „Guardian” w ubiegłym tygodniu pracownicy techniczni Tate rozpoczęli piaskowanie i ponowne malowanie ściany, na której znajdował się „złoty fresk” Wrighta.
Bardzo szkoda, że ten projekt pozostał już tylko na fotografiach i w pamięci 77 tysięcy osób, które odwiedziły Tate Britain podczas wystawy konkursowej. Ale taka była wola artysty.
Ciekawe, czy podobnie było z iluzjonistycznym freskiem Wrighta, który powstał w 1998 roku na klatce schodowej CSW Zamek Ujazdowski w ramach wystawy „Rozjazd” kuratorowanej przez Adama Szymczyka. Szkoda, że on też został zamalowany, bo dziś mielibyśmy w Zamku dzieło laureata Nagrody Turnera.
Na zdjęciu: Wright na tle jeszcze istniejącego fresku w Tate Britain
17 stycznia, 2010
Honza Zamojski - Rarytasy
Pozycja - 1
Tytuł: Praca do projektu Tribute to Wróblewski
Wydawca: ArtBazaar, Warszawa 2008
Nakład: 50
Opis: Praca do projektu Tribute to Wróblewski. Każda z prac przygotowana odręcznie -napis wypalony na pergaminie "wiemaleniepowiem".
Pozycja - 2
Tytuł: Praca do projektu Nowa Fala popierdala
Wydawca: ArtBazaar, Warszawa 2008
Nakład: 30
Opis: Praca do projektu Nowa Fala popierdala. Każda z prac przygotowana odręcznie – wypalony napis Wu-Tang Clan na kopercie.
Pozycja - 3
Tytuł: Ksiażka We Came From Beyond
Wydawca: Honza Zamojski, 2008
Nakład: 300
Opis: Jest to zapis dwóch projektów We Came From Beyond (listopad 2007, Galeria STARTER, Poznań) oraz We Go Far Beyond (czerwiec 2008, Poznań, Warszawa, Oborniki Śląskie, Kostrzyn Wielkopolski). Publikacja zawiera: rozmowy ze wszystkimi uczestnikami obydwu projektów oraz eseje, których autorami są: Michał Lasota, Magda Korcz i Marika Zamojska, Krzysztof Łukomski, Kuba Bąk i Honza Zamojski oraz dokumentację fotograficzną. redakcja, design, wydawca: Honza Zamojski. Rozmowy: Hubert Czerepok, Jakub Czyszczoń, Marek Glinkowski, Łukasz Jastrubczak, Alexey Klyuykov & Vasil Artamonov, Olivier Kosta-Théfaine, Paweł Kowzan, Luks Piekut, Konrad Smoleński, Piotr Sakowski, Przemysław Sanecki, Janek Simon, Radek Szlaga, Daniel Szwed, Matthias Wermke, Mateusz Witkowski.autorzy esejów: Michał Lasota, Magda Korcz & Marika Zamojska, Krzysztof Łukomski, Kuba Bąk i Honza Zamojski
Pozycja - 4
Tytuł: Mili i smutni
Wydawca: Medicine Crew 2007
Nakład: nieznany
Katalog do projektu „Mili i smutni”. Wiersze ilustrowane pracami min. Wojtka Bąkowskiego, Magdy Starskiej, Basi Bańdy, Jakuba Czyszczonia, Honzy Zamojskiego, Magdy Starskiej, joe83, Radka Szagi, Konrada Smoleńskiego, Kamila Studzińskiego.
Pozycja - 5
Tytuł: Leto Gallery 2007-2009
Wydawca: Galeria Leto
Nakład: nieznay
Katalog/informator Galerii Leto. Prezentuje artystów współpracujących z galerią. Projekt Honza Zamojski. W środku reprodukcje prac Honzy
Pozycja - 6
Tytuł: Notes dla Kolekcjonerów
Wydawca: Fundacja Bęc Zmiana
Nakład: 3000
Notes na 6 tygodni numer 31. W środku reprodukcje prac Honzy i tekst o artyście.
Pozycja - 7
Tytuł: Widokówki
Wydawca: Honza Zamojski
Nakład: nieznany
Widokówki. Różne wzory. Z drugiej strony napis „I didn’y write this”
Pozycja - 8
Tytuł: Folder – Honza Zamojski, Prace- Works 2006- 2008
Wydawca: Honza Zamojski
Nakład: nieznany
Folder rozkładany w plakat ze zdjęciem Honzy trzymającym szczupaka. Z drugiej strony reprodukcje wybranych prac.
Pozycja - 9
Tytuł: Przewodnik Kolekcjonera Sztuki Najnowszej
Wydawca: bęc zmiana, ha!art
Nakład: 3000
Opis: Przewodnik zawiera notkę na temat artysty i reprodukcje jego prac.
Wszystkie zdjęcia ArtBazaar
15 stycznia, 2010
„Zrost” Izabeli Tarasewicz w Zielonej Górze
Inspiracją dla najnowszej wystawy Izy Tarasewicz są obserwacje świata przyrody. Wybierając za punkt odniesienia królestwo grzybów, Tarasewicz zgłębia niczym pod mikroskopem swoje ulubione tematy: anomalia przyrodnicze i psychologiczne, zdolności przystosowawcze żywego organizmu, funkcjonalność układów fizjologicznych oraz zjawiska dysfunkcyjne. Zrost to metoda rozmnażania pomijająca cechy płciowe, polegająca na bezpłciowym mieszaniu informacji genetycznej i jest ogólnie rzecz ujmując sposobem przetrwania niektórych grzybów w skrajnie niekorzystnych warunkach.
Wystawa Izy jest także kolejnym dowodem, iż po inspirację wybiera się zazwyczaj do pobliskiego lasu…
13 stycznia, 2010
Z (filmowej) półki kolekcjonera - Ukryta dekada 1985-1995
W krakowskim Bunkrze Sztuki trwa jeszcze (do 14 lutego) wystawa „Ukryta dekada 1985-1995”, a my już dziś, nie ruszając się z kanapy, możemy obejrzeć ten projekt na czterech płytach DVD, wydanych przez wrocławskie Centrum Sztuki WRO.
Lata 1985-95 to okres szczególny, okres upadku komunizmu, przemian społecznych i cywilizacyjnych, ale także okres, w którym nastąpił fenomenalny rozkwit polskiej sztuki wideo. Oczywiście nie tylko w Polsce w tym czasie nastąpił rozkwit sztuki wideo. Stało się to na całym świecie, dzięki upowszechnieniu elektronicznego zapisy. Polska sztuka wideo jednak, właśnie z powodu równoczesnych zmian technologicznych, ustrojowych i społecznych w latach 1985-1995 była jednak szczególna.
Swoiste zahibernowanie epoki po stanie wojennym, jej cywilizacyjne wycofanie, zapis wideo oddaje jeszcze ostrzej niż ówczesna fotografia. Znajduje to zaskakujący wizualny wyraz w prezentowanych na wystawie pracach z lat 80., w których awangardowe praktyki artystów mieszają się z wyraźnie zacofaną codziennością. Z tej estetyki wyłamują się realizacje powstałe bliżej połowy lat 90., zapowiadające cyfrowy charakter nowych mediów.
Najciekawsze prace wideo z lat 1985-1995 znajdziemy na monumentalnej 4-płytowej edycji Centrum Sztuki WRO. Jeszcze więcej materiałów z okresu Ukrytej Dekady 1985-1995 można obejrzeć w czytelni mediów Centrum Sztuki WRO we Wrocławiu, gdzie tworzą one obszerną, stale uzupełnianą kolekcję i bazę informacji.
W tym roku wiosną ukaże się również książka na temat „Ukrytej dekady”. Czekamy na nią z niecierpliwością.
Artyści Ukrytej Dekady: Adam Abel, Arkadiusz Bagiński, Piotr Bikont, Jan Brzuszek, Witosław Czerwonka, Marta Deskur, Andrzej Dudek-Dürer, Jacek Felcyn, Izabella Gustowska, Marek Jabłoński, Anna Janczyszyn, Marek Janiak, Robert Jurkowski, Jarosław Kapuściński, Mirosław E. Koch, Piotr Komarnicki, Barbara Konopka, Janek Koza, Katarzyna Kozyra, Igor Krenz, Witold Krymarys, Paweł Kwaśniewski, Andrzej Kwietniewski, Zbigniew Libera, Łódź Kaliska, Łyżka Czyli Chilli, Wojciech Majewski, Barbara Maroń, Antoni Mikołajczyk, Yach Paszkiewicz, Grupa Piniszczy, Józef Robakowski, Mirosław Rogala, Zygmunt Rytka, Adam Rzepecki, Krzysztof Skarbek, Eugeniusz Szczudło, Jacek Szleszyński, Maciej Toporowicz, Jerzy Truszkowski, Andrzej K. Urbański, Maciej Walczak, Marek Wasilewski, Wspólnota Leeeżeć, Artur Tajber, Paweł Więckowiak, Wojciech M. Wójcik, Piotr Wyrzykowski, Wojciech Zamiara, Grzegorz Zygier, Alicja Żebrowska.
Kurator projektu / redakcja publikacji: Piotr Krajewski
12 stycznia, 2010
Z półki kolekcjonera – „TRAUMTAGEBUCH” Piotra Bosackiego
Książka składa się z kilkunastu literackich miniatur. Bosacki nie tyle opisuje własne senne fantazje, co obiera je za punkt wyjścia do - z gruntu filozoficznego - namysłu nad światem rzeczywistym. Jego zapiski, oczyszczone z psychologicznej interpretacji, traktują stan sennego zawieszenia jako perspektywę oglądu rzeczywistości. Dlatego poza snami znajdują się w książce także obserwacje własnych stanów i doznań, których charakter przypomina sen - Bosacki zgłębia pogranicze jawy i snu, poszukując tego, co jest, w tym co się wydaje. Bąkowski dodaje do skrupulatnych i dowcipnych notatek Bosackiego, brawurę znakomitego rysownika i poety.
Osadzone w podobnych rejestrach, teksty Piotra i rysunki Wojtka, składają się na poetycką całość, której cechy charakterystyczne to poczucie humoru i wizjonerska przenikliwość. Przypominamy, iż do końca stycznia w Galerii Foksal trwa wystawa Piotra Bosackiego "Sztaby i Zegary".
Bosacki/Bąkowski
format: 25 x 23 cm
stron: 144
oprawa twarda
wydawca: Fundacja Transmisja, Poznań, 2009/2010
Zainteresowanych książką prosimy o kontakt na adres:
galeriastereo@gmail.com
09 stycznia, 2010
Historia czołgu w sztuce
Nie są mi znane żadne odniesienia do Rudego 102 w sztuce współczesnej. Przyznam, że to trochę zaskakujące mając na uwadze jak silnie serial z czołgiem w roli głównej zdominował zabawy i życie pokolenia dzisiejszych czterdziestolatków. Przygody Rudego i jego załogi śledzić można było dzięki niezwykle popularnemu serialowi „Czterej Pancerni i Pies”
Wspaniałym rysownikiem militariów był Mieczysław Wiśniewski, autor komiksowego Kapitana Klossa. Poniżej oryginalna plansza z odcinka „Akcja Liść Dębu” z polskim T-34.
Pierwszy czołg, na który chcielibyśmy zwrócić waszą uwagę pojawia się na gwaszu Andrzeja Wróblewskiego pod koniec lat 40tych. Przedstawia ona czołg niemiecki. Czołg jest namalowany skrótowo, szybko, bez zbędnych szczegółów. Dwa elementy są dość intrygujące – po pierwsze błędnie namalowana swastyka a po drugie opuszczona lufa czołgu. Oba te elementy sprawiają, iż ucieka cała groza i „dostojność” tej broni. Szczególnie opuszczona lufa symbolizuje tu klęskę, poddanie się czy wręcz pewną żartobliwość rysunku.
Wydarzenia roku 68, inwazja państw Paktu Warszawskiego jest przyczyną kolejnego czołgu w sztuce. Są to "Czołgi w puszczy" Marka Sapetty. „Do obrazu pokrytego białą i niebieską farbą przymocowana jest wypalona w drewnie kompozycja z jeleniem i żubrem - pamiątka z Białowieży. Przez prawy górny róg obrazu przejeżdżają czołgi. To obraz namalowany w sierpniu 1968 r. - Pamiętam - mówi Marek Sapetto - most powietrzny na Czechosłowację, warkocze samolotów wspomina w rozmowie z Dorotą Jarecką (1). Niestety nie posiadamy reprodukcji tej pracy. W tym samym czasie i z tej samej przyczyny powstaje praca Jana Lebensteina. Zwycięski (lufa ku górze) radziecki czołg symbolizuje bratnią interwencję. Praca ta ma tytuł „Praga 68” powstała 22.VIII.1968 roku.Projekt Leonarda pochodził z 1484 roku. Prawie 500 lat później czołg staje się „bohaterem” pracy Edwarda Dwurnika. Tuż przed stanem wojennym, Dwurnik maluje czołgi na ulicach Warszawy. Oto fragment wywiadu jaki artysta udzielił miesięcznikowi City:
"City": W 1981 roku, przed stanem wojennym, namalował Pan obrazy Warszawy, po której jeździły czołgi, na ulicach były zasieki. Po 13 grudnia miasto dokładnie tak wyglądało. Jak powstały te obrazy? Miał Pan proroczą wizję?Edward Dwurnik: To było latem 1981 roku. Mieszkałem w bloku, pracowałem nad pejzażami warszawskimi, wszyscy byli w euforii solidarnościowej. Malowałem plac Trzech Krzyży z Domem Partii w tle. Robiłem wtedy błękitne Warszawy, bo nie było innych farb - dostałem w Związku tylko błękit pruski i biel, i tym malowałem. W pewnym momencie zabrakło nawet błękitu pruskiego i została tylko chromowa zieleń - to jest paskudny kolor, taki jakim maluje się czołgi. Namalowałem wokół Domu Partii wieże strażnicze, a potem czołgi, zasieki. Kuzyn mnie straszył: co ty robisz, zostaw to, bo cię zamkną. To mi się spodobało i namalowałem całą serię takich obrazów. Pokazałem je w galerii ART. - przyjechało CNN i zrobiło materiał, że to jest obraz miasta pod okupacją. Myślę, że to był przypadek - wyjątkowy przypadek. (....)
U nas na reprodukcji inna praca artysty „Różowe czołgi na Powiślu” z 1995 roku.
Czołg pomnik to praca Rafała Bujnowskiego. Przypomina dość często niegdyś spotykany element pomników upamiętniających II wojnę światową. Poniżej na pocztówkach z Gdańska i Dębicy.
Czołg bardzo często występuje w twórczości Mariusza Warasa (m-city). W ubiegłym roku (2009) w ramach projektu „Amen” Mariusz stworzył drewnianą makietę czołgu. Wystawa miała miejsce w byłym przyklasztornym dominikańskim kościele i miała nawiązywać do formuły uroczystego potwierdzenia (Amen z hebrajskiego - zaiste, na pewno). Czołg staje się tu gwarantem słuszności, prawości i możliwości egzekucji głoszonego słowa. Nasze słowo gwarantowane jest przez instrument przymusu, jakim może być/jest czołg.
PS. Historia czołgu toczy się dalej. Stała się elementem towarzyszącym dedykacjom Wojciecha Fangora. (na zdjęciu dedykacja dla Krzysztofa Bednarskiego z 12 stycznia 2009).
To tyle. Jeśli macie inne propozycje czołgu w sztuce, prosimy o komentarze.
W następnym odcinku – Nóż w wodzie.
(1) Dorota Jarecka – Gazeta Wyborcza 2004-06-13