„Me, Myself and I” to tytuł długo oczekiwanej pierwszej tak dużej prezentacji Honzy Zamojskiego w Warszawie. To ważne wydarzenie gdyż jest to artysta wyjątkowy, ceniony wśród kuratorów, artystów i kolekcjonerów i dość trudny do zobaczenia „na żywo”. Na dużych zbiorówkach jego „proste” prace giną wśród efektownych wypowiedzi innych artystów oczywiście o ile komukolwiek uda się zaprosić go na pokaz. Teraz możemy skupić się tylko na jego pracach.
Co zobaczymy na „Me, Myself and I”? 100% Honzy w Honzie czyli dość ostentacyjne odwrócenie się od blichtru i tradycji materialnej w sztuce (na wystawie zobaczymy skorupy, rzeźby z ciastek i torebek po herbacie, monety rozłożone na karton gipsie), proste prace będące wynikiem wielokrotnego upraszczania przekazu i tą siedzącą gdzieś głęboko w artyście niechęć do materialności i merkantylizmu w sztuce. Może stąd też użyte ciastka i jednocentówki w odróżnieniu od brylantów i motyli Hirsta? Może dlatego tuż przy wejściu do galerii leży 170 cm kartek na których artysta narysował swój autoportret, sygnował i zapisał edycję 1/1. Każdy z widzów może zabrać do domu taki autoportret absolutnie za darmo. To takie bardzo w stylu Honzy - sztuka nie powinna powodować emocji pieniężnych – to mój portret, para oczu, nos i usta – można sobie zabrać z tej 170 cm kupki….
Wszystkie zdjęcia ArtBazaar
1 komentarz:
Notka zainspirowała mnie do napisania artykułu na Wikipedii o Zamojskim :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Honza_Zamojski
Prześlij komentarz