28 marca, 2013

Kolektyw New Roman w BWA Warszawa

BWA Warszawa kontynuuje bardzo ciekawy cykl „Samoorganizacja”. To seria wystaw prezentujących najciekawsze artystyczne przedsięwzięcia o charakterze pozainstytucjonalnym – z Polski i nie tylko. Tym razem możemy zobaczyć krakowski kolektyw New Roman.


New Roman prowadzą własną galerię w Krakowie. Brali udział w wystawach m. in. w Galerii Kolonie, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie oraz Muzeum Współczesnym we Wrocławiu. Przed wystawą zapowiadają:„Pierwszy raz zaproszeni zostaliśmy, by pokazać nas. Nas w kolektywie. Bez tematów nadrzędnych, hołdów czy patronującej metafory. Transferując New Roman do BWA Warszawa, przenosimy także miejsce – przestrzeń ciągłego eksperymentu. Zapewne nie będziemy czuć się tak swobodnie, jak u siebie, ale zrobimy wszystko tak jak zwykle”.






Kolektyw tworzą: Kaja Gliwa, Jagna Lewandowska, Mikołaj Moskal, Damian Nowak, Wojciech Orlik.


Wystawa czynna do 13.04.2013

Zdjęcia dzięki uprzejmości galerii BWA Warszawa.

27 marca, 2013

Paweł Dunal - Walking on Sunshine w galerii m2

W jednej z pierwszych scen filmu „American Psycho” główny bohater makler Patrick Bateman wkracza do biura słuchając piosenki „Walking on Sunshine". Tytuł piosenki stał się tytułem obrazu Pawła Dunala, przedstawiającego mężczyznę z eleganckim neseserem, który po prześwietleniu okazuje się skrywać ludzką rękę. A w ślad za obrazem tytułem nowej, po ponad dwuletniej przerwie ("Uczłowieczanie" październik 2010), indywidualnej wystawy artysty w warszawskiej galerii m².


Wystawa Pawła Dunala chociaż składa się z prac powstały w okresie ostatnich trzech lat, zaskakuje świeżością i lekkością, więcej tu światła i oddechu. Chyba dobrze zrobiło wyjście artysty ze świata grzybów i psychodelicznych wizji. Ten spacer w świetle dnia jest bardzo intrygujący. Polecamy.




Wszystkie zdjęcia dzięki uprzejmości galerii m2.

26 marca, 2013

Cegły z których można zbudować kolekcję

Kontynuując naszą krótką historię wszystkiego w sztuce dziś materiał z którego nie tylko można zbudować dom ale również i ciekawą kolekcję sztuki. Cegła nie jest motywem, który w oczywisty sposób kojarzy nam się ze sztukami wizualnymi, bardzo rzadko trafia na płótna, częściej jest wykorzystywany, jako element instalacji czy akcji artystycznej. Kilku z artystów wyniosło jednak cegłę do rangi obiektu sztuki i dzisiaj z tych cegieł postaramy się zbudować skromną ale intrygującą kolekcję polskiej sztuki najnowszej.


Najważniejsza i najbardziej znana cegła w sztuce najnowszej to cegła Rafała Bujnowskiego. Jest to pierwszy z serii obrazów- przedmiotów Rafała. Cegły były pokazywane w ramach projektu "Cheap Art from Poland" zorganizowanym przez niego w ramach wymiany studenckiej w St. Martin School of Art w Londynie. Niewiadomo ile z tych cegieł zostało sprzedanych w Londynie, prawdopodobnie niewiele chociaż cena była bardzo atrakcyjna (20 funtów). Na pierwszej wystawie Bujnowskiego w rastrze obok cegieł (cena 200 zł) były też deski, kasety wideo i jedna tablica szkolna oraz portrety Papieża.
Rafał Bujnowski stworzył też linoryt cegły.


Druga cegła też związana jest z rastrem i słynnymi (teraz nie wtedy) bodajże drugimi Targami Taniej Sztuki. Robert Kuśmirowski przygotował na targi zestaw cegieł (prawdziwych wypalonych w piecu) z odciskiem swojej prawej i lewej nogi. Cegieł z odciskiem lewej nogi miało być 10, z odciskiem prawej 100 jednak ze względu na kruchość materiału tych z lewej dotarło tylko 7 a tych z prawej już nikt nawet nie liczył. To drugi fundament dzisiejszej kolekcji.
 

Cegła, jako element muru występuje dość często w pracach Sławka Czajkowskiego (Zbioka). Poniżej jeden z wybranych obrazów gdzie można zauważyć ceglasty mur.


4 cegły w tej fikcyjnej kolekcji. Ciekawy początek. Historia wszystkiego powróci.

Cegły Rafała Bujnowskiego zdjęcia dzięki uprzejmości galerii raster: Cegła Roberta Kusmirowskiego, zdjęcie ArtBazaar, Praca Zbioka dzięku uprzejmości artysty.

25 marca, 2013

Premiera "Open-Ended" Nicolasa Grospierre już jutro w Muzeum Narodowym w Warszawie

Nicolas Grospierre (ur. 1975) jest fotografem architektury i artystą posługującym się fotografią jako narzędziem twórczym. Najchętniej fotografuje architekturę modernistyczną. W swojej pracy dokumentacyjnej bada konsekwencje utopijnych założeń społecznych i artystycznych modernizmu. W swoich konceptualnych pracach buduje sytuację gry prowadzonej z widzem, do której jest on wciągany za pomocą atrakcyjnych, wręcz zmysłowych, obrazów oraz instalacji.

Książka "Open-Ended" prezentuje prace artysty powstałe na przestrzeni ostatnich 10ciu lat. Na ponad 200stu reprodukcjach widzimy jego cykle dokumentalne i projekty "site specific".


Album daje wgląd w bogatą twórczość Grospierre'a - od nagrodzonej Złotym Lwem na Biennale Architektury w Wenecji (2008) "Architektury życie po życiu", po słynne "Bibliotekę" i "Bank". Obok ilustracji znajdziemy w niej eseje analizujące jego sztukę, wywiad z artystą oraz dokładne opisy wszystkich projektów.

Album jest wydany w języku angielskim.

W jutrzejszym spotkaniu w Muzeum Narodowym (godz. 19) udział wezmą: prof. Marta Leśniakowska, dr Piotr Rypson, dr Tomasz Plata, Agnieszka Tarasiuk oraz Nicolas Grospierre.

22 marca, 2013

Polska scena muzyczna na okładkach kaset - część 6

1984 (wydawca Red Culture), technika własna


Acapulco (wydawca Red Culture), technika własna


Będzie Dobrze (wydawca Gandalf), technika własna



Boikot (wydawca Atomowy Poranek nad PRL), technika własna



Black Flowers(wydawca Red Culture), technika własna


Bruno Wątpliwy (wydawca nieznany), technika własna

Borygo/Agresor (wydawca Atomowy Poranek nad PRL), technika własna


Brak (wydawca PZPR Tapes), technika własna


Bexa Lala (wydawca Atomowy Poranek nad PRL), technika własna


Brzytwa Ojca (wydawca Red Culture), technika własna


Brygada Kryzys (wydawca Red Culture), technika własna


Brygada Kryzys (wydawca PZPR Tapes), technika własna


Wszystkie zdjęcia ArtBazaar na podstawie oryginałów matryc, kolekcja prywatna.

19 marca, 2013

Są już nominacje do Spojrzeń 2013


Piotr Bosacki, Tymek Borowski, Karolina Breguła, Łukasz Jastrubczak i Agnieszka Polska zostali nominowani do nagrody Spojrzenia 2013 sponsorowanej przez Deutsche Bank – podała dziś warszawska Zachęta, która jest współorganizatorem konkursu. To będzie już 6. edycja tego konkursu, ostatnią, przed dwoma laty wgrał Konrad Smoleński.
Wystawa laureatów rozpocznie się 13 września, a jej kuratorkami będą Ewa Łączyńska-Widz i Jadwiga Sawicka. Ogłoszenie wyników – 23 października.
Tak na marginesie, pewnie to przypadek, ale po raz kolejny (tak było w edycji 4. i 5.) nominowani artyści reprezentują głównie wideo. Ciekawy jest przykład Tymka Borowskiego, który nominowany został, jak „porzucił” malarstwo. To nie jest oczywiście zarzut do jury, ale tylko taka konstatacja faktu.

Anna Konik w Galerii Arsenał w Białymstoku

Zapraszamy na relację z wystawy Anny Konik w Galerii Arsenał w Białymstoku.









Zdjęcia dzięki uprzejmości artystki i Galerii Arsenał.

Wszystkie prace pochodzą z projektu - W tym samym miescie, pod tym samym niebem... / In the same city, under the same sky... (2011/ 2013 projekt w procesie; 14 filmow: Stockholm, Bialystok)

Więcej informacji na stronie

http://galeria-arsenal.pl/pl/wystawy/anna-konik-w-tym-samym-miescie-pod-tym-samym-niebems-.html

18 marca, 2013

Obraz Matejki sprzedany za milion złotych. Czy to dużo? Ja uważam, że mało....

Wczoraj media odtrąbiły wielki sukces aukcyjny – sprzedaż obrazu „Nocne przygody Jana Olbrachta z Kallimachem” pędzla Jana Matejki za okrągły milion złotych. Pisał o tym Internet, filmowała telewizja, mówiło się w radiu. Wszyscy w tonie entuzjastycznym, jak wielką sumę zapłacono za ten obraz. Czy rzeczywiście? Czy milion złotych za pracę historyczną Jana Matejki to dużo?

Ja, mimo że malarstwo Matejki to zupełnie nie jest moja bajka, uważam, że to wcale nie jest dużo pieniędzy i szczerze gratuluję nowemu właścicielowi tego obrazu. Dlaczego? Otóż milion złotych to około 240 tysięcy euro, czyli suma jak na rynek sztuki, również dawnej, naprawdę niewielka.

Co za to mamy?

Po pierwsze, historyczną pracę Jana Matejki, czyli z serii tych, dzięki którym przeszedł do historii. Nie jest to co prawda monumentalny „Hołd pruski”, tylko niewielka rozmiarami scena z Janem Olbrachtem na tekturze, ale nadal jest to praca historyczna. Nie jest to jeden z serii słabych portretów Matejki, a takie dotąd głównie pojawiały się na aukcjach.

Po drugie, samego Matejkę. Gdyby zapytać przeciętnego Polaka o „wzór metra” malarstwa polskiego, to będzie nim właśnie Matejko. To o nim uczymy się zarówno na lekcjach historii, jak i plastyki. Nie na darmo Nikifor nazwał się „Nikiforem-Matejką”.

Po trzecie, to jego prace wiszą w najważniejszych polskich muzeach, z monumentalną „Bitwą pod Grunwaldem” w Muzeum Narodowym w Warszawie i „Hołdem Pruskim” w Muzeum Narodowym w Krakowie.

Po czwarte, olejne obrazy Jana Matejki wyjątkowo rzadko trafiają na aukcje – w bazie artinfo.pl znalazłem cztery prace, w bazie agraart.pl – siedem. A więc naprawdę to duża rzadkość.

Dlatego uważam, że w jakimkolwiek kraju Europy Zachodniej praca malarza o takiej renomie, ważności dla kultury masowej i historii, kosztowałaby zdecydowanie więcej, bo prostu byłoby na nią zdecydowanie więcej chętnych. I oczywiście mówię tu o pracach artystów znanych i wyjątkowo poważanych lokalnie, a nie artystów z tego okresu, którzy przeszli do historii sztuki światowej i jako takie „brandy” funkcjonują na rynku sztuki dawnej. Bo wtedy cena takiej pracy byłaby już wielokrotnością ceny zapłaconej za Matejkę.

Także, oczywiście gratulując Agrze udanej sprzedaży obrazu za milion, tak naprawdę swoje słowa uznania i szacunku kieruję przede wszystkim do nowych właścicieli „Nocnych przygód Jana Olbrachta”.

Na zdjęciu: reprodukcja pracy, o której pisałem, dzięki uprzejmości Agra Art.

14 marca, 2013

Biały, Czarny i Czerwony

Wpisując się w tematykę najnowszych wydarzeń chcieliśmy pokazać trzy wizerunki Papieża, jakie znajdziemy w najnowszej sztuce polskiej ostatnich lat. Najbardziej znany to portret Rafała Bujnowskiego z 2002 roku przestawiający Jana Pawła II.


„Czarny Papież” to praca Tomka Kowalskiego z 2007 roku z okresu, kiedy artysta okazjonalnie korzystał z różnych odniesień do ikonografii religijnej.


Ostatnia praca to portret w czerwonych szatach biskupich Mateusza Szczypińskiego z 2010 roku.


Na zdjęciach prace Rafała Bujnowskiego, Tomka Kowalskiego i Mateusza Szczypińskiego.

13 marca, 2013

Althamer, Bałka, Ziółkowski i Żmijewski wezmą udział w głównej wystawie Biennale w Wenecji


Czwórka polskich artystów: Paweł Althamer, Mirosław Bałka, Jakub Julian Ziółkowski oraz Artur Żmijewski, została zaproszona do udziału w głównej wystawie 55 Biennale w Wenecji, zatytułowanej „Il Palazzo Enciclopedico”. Wyboru ponad 150 artystek, artystów, grup artystycznych z 37 krajów dokonał główny kurator 55. weneckiego biennale, Massimiliano Gioni.  Pełna lista artystów zaproszonych do „encyklopedycznej” wystawy znajduje się tutaj . Główna wystawa biennale będzie pokazana w głównym pawilonie w Giardini oraz w Arsenale. Rozpoczynające się 1 czerwca weneckie biennale jest jedną z najważniejszych wydarzeń w świecie sztuki. Potrwa do 24 listopada. Obok głównej wystawy i imprez towarzyszących poszczególne kraje pokazują również wystawy w swoich pawilonach narodowych. W tegorocznym biennale polski pawilon zapełni instalacja dźwiękowa Konrada Smoleńskiego.

Płynneinterwencje Krystiana Trutha Czaplickiego

Płynneinterwencje to seria czterech interwencji rzeźbiarskich, które powstały na terenie Polski. Obiekty pojawiły się nad morzem oraz we Wrocławiu gdzie wychował się i mieszka obecnie Krystian Truth Czaplicki. Są to rzeźby płynnie zacierające granice między autonomiczną formą - a instalacją site specific, między realizmem - a abstrakcją. Stworzone tak by wyglądały jak naturalne elementy przestrzeni publicznej, jakby od zawsze były wpisane w jej strukturę, w której funkcjonują i przekształcają się wspólnie z otoczeniem nabierając kolejnych warstw znaczeniowych. Ponadto cztery interwencje łączy wspólny mianownik – płyn. Płyn w różnej postaci, jest fragmentem rzeźb nadającym stalowym konstrukcjom efemeryczną świeżość.

Na zdjęciach projekt z Łeby. Całość można zobaczyć tutaj.





Zdjęcia i tekst dzięki uprzejmości artysty.

11 marca, 2013

Już za niespełna dwa tygodnia wielka aukcja na rzecz pomocy artystom z Inżynierskiej



Styczniowy pożar budynku przy ulicy Inżynierskiej w Warszawie to jedno z najsmutniejszych wydarzeń w polskiej sztuce najnowszej. W ogniu spłonął wieloletni dorobek takich artystek i artystów jak Nicolas Grospierre, Michał Frydrych, Piotr Kopik, Ivo Nikić czy Agnieszka Kieliszczyk. Oczywiście spłonęło też wyposażenie pracowni, komputery, dokumentacja, zdjęcia. W większości przypadków wszystko, czego nie kupili kolekcjonerzy, muzea czy też nie było w magazynach reprezentujących artystów galerii. 


Ale od czego ma się przyjaciół, jak nie od pomocy w tych najtrudniejszych naszych momentach. Zorganizowali oni zbiórkę prac na aukcję, z której dochód przeznaczony będzie wyłącznie i w całości na na urządzenie i wyposażenie nowych pracowni piętnastki poszkodowanych artystek i artystów. Uruchomili profil na na Facebooku: www.facebook.com/aukcja.inzynierska. Zebrano około 150 prac, wśród których znalazły się obrazy, rysunki i fotografie wielu uznanych artystów, m.in - Pawła Althamera, Rafała Bujnowskiego, Roberta Kuśmirowskiego, Maurycego Gomulickiego, a także tragicznie zmarłego ponad rok temu twórcy kolaży Jana Dziaczkowskiego. Pod młotek pójdą też obrazy Wiktora Dyndo, Teresy Starzec i Doroty Kozieradzkiej, kolaże Radka Szlagi i Anny Niesterowicz, akwaforta Doroty Buczkowskiej, fotografie Zbigniewa Dłubaka, Pawła Kwieka i Bownika, prace na papierze Róży Litwy, Alicji Bielawskiej i Honzy Zamojskiego. 
Aukcja tych prac odbędzie się 23 marca w jednej z sal Biblioteki na Koszykowej w Warszawie, będzie jedną z największych charytatywnych licytacji sztuki współczesnej w tym roku. Dwa dni wcześniej, w piątek 21 marca, zostanie otwarta wystawa, na której będzie można obejrzeć prace wystawione na aukcję.

Już dziś zapraszamy na aukcję, na którą pracowało wiele osób. Organizatorzy, artyści już zrobili, co mogli. Teraz to, ile zbierze się pieniędzy, zależy od nas – kolekcjonerów i miłośników sztuki.
Na zdjęciach: prace Radka Szlagi, Doroty Nieznalskiej i Janka Dziaczkowskiego wystawione na aukcję

10 marca, 2013

Top 25 czyli najwybitniejsze polskie okładki komiksowe (część 5)

5. Tytus, Romek i Atomek – Księga X – Henryk Chmielewski


Wszystkie okładki z pojazdami profesora T’Alenta zasługują na miejsce w tym zestawieniu. Wybrałem dwie z Mielolotem (Młynkolotem) i kilka pozycji wyżej z Wannolotem.

4. 120 przygód Koziołka Matołka – Marian Walentynowicz

Początki polskiego komiksu i jeden z najważniejszych bohaterów komiksowych naszej kultury. Pierwsze wydanie ukazało się na gwiazdkę 1932 roku ( w książce, jako data wydania jest 1933 rok). Ksiązka kosztował 3,5 zł co na ówczesne czasy było kwotą bardzo wysoką ale cały pięciotysięczny nakład zniknął w przeciągu czterech tygodni. Na okładce, prosty, płaski „disnejowski” rysunek.

3. Kajko i Kokosz – Na wczasach – Janusz Christa



Najwyżej sklasyfikowana okładka Christy. Typowa dla całej serii przygód Kajka i Kokosza. Wyjątkowo atrakcyjna ze względu na scenę batalistyczną z atakującymi piratami

2. Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa  - Tadeusz Baranowski


Jedyna w naszym zestawieniu ale wybitna okładka Tadeusza Baranowskiego. Na jednej stronie znajdziemy tu wszystkie „patenty” i znaki szczególne mistrza komiksu – bogata fauna i flora, humor i surrealizm, rozmach ilustracyjny i feria kolorów.


1. Tytus, Romek i Atomek – Księga V - Henryk Chmielewski


Na samym szczycie zestawienia ikoniczna okładka Tytusa Romka  i Atomka siedzących w wannolocie. To jeden z najważniejszych symboli popkulturowych polskiego komiksu, kwintesencja kilku dekad PRLowskiej kultury „zrób to sam” i narodowej przedsiębiorczości. Może być porównywany do Batmobile Batmana  czy gadżetów Jamesa Bonda. Tu jest to polska latająca wanna. Całość uzupełniają psychodeliczne wyziewy z silnika w które wpisany jest tytuł komiksu.