
Artysta już pracuje nad tym dziełem, na razie trwają badania techniczne, jak wykonać tę replikę i jak sprawić, by działała. Następnym krokiem będzie wykonanie modelu w technice 3D. Dopiero później rozpocznie się faktyczna produkcja rzeźby. Ma ona być gotowa za dwa lata.
Gdy faktycznie stanie już na dziedzińcu przed budynkiem LACMA, rzeźba Jeffa Koonsa będzie wtedy najdroższym dziełem sztuki zamówionym przez jakiekolwiek muzeum na świecie. Praca ma kosztować łącznie 25 milionów dolarów, z czego na studium wykonalności wydano na razie niespełna 2 miliony dolarów.
Rzeźba Koonsa wyprzedzi w rankingu najdroższych prac zamówionych przez muzeum wykonaną w 2005 roku gigantyczną konstrukcje Richarda Serry przez muzeum Guggenheima w hiszpańskim Bilbao.

A nie będzie to pierwsza „kolejowa” praca Koonsa. W 1986 roku wykonał on już pracę „Jim Bean-Log Car” w serii „Luxury i Degradation” z 1986 roku. Był to wykonany ze stali model kolejki, wypełniony w środku Burbonem.
Na zdjęciach: komputerowy model rzeźby Koonsa przez muzeum LACMA w Los Angeles i Jim Bean-Log Car.
3 komentarze:
to wy i wasz blog ma kryzys!
http://www.fotolog.com/warszawmiesto/14242658
a ja nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi, bo już chyba nie o dzieło, jego jakość i wartość artystyczną, ale wartość samą w sobie. czy artysta naprawdę musi zniżać się do poziomu tworzenia nie dzieła sztuki, a zwykłego produktu czy wręcz obiektu cenowych rekordów?!
Prześlij komentarz