Perjovschi znany jest z tworzenia instalacji rysunkowych pokrywających całe ściany, a często i podłogi galerii. Tak zresztą zostało raz pierwszy dostrzeżony na międzynarodowej scenie – ba Biennale w Wenecji w 1999 roku. Zwykle te instalacje kończą żywot z końcem wystawy – są zamalowywane i pozostają jedynie w naszej pamięci oraz w postaci dokumentacji fotograficznej i książkowej.
Tym razem jednak artysta zdecydował się na narysowanie swoich prac na linoleum na podłodze, które można kupić. Aby pokazać, jak one wyglądają, galeria zdecydowała się na wycięcie kilkunastu z nich podłogi i zawieszenie na ścianie.
„Wycięte” prace nie są tanie – jedna kosztuje 2500 euro oraz VAT, ale Perjovschi jest teraz na fali – w końcu niewielu artystów miało w ostatnich latach indywidualne wystawy w Tate Modern w Londynie i nowojorskiej MOMA.
Na zdjęciu: prace Perjovschiego w Galerji Gregor Podnar w Berlinie dzięki uprzejmości galerii
2 komentarze:
powinni sprzedac cala podloge po co ja kroic to bez sensu
taa, a premier Kaczynski zakladal sluchawki na ryj od przodu i jeszcze jakos tak troche z boku na konferencjach z panią Merkel w żakiecie. Nawet Abramovic tak nie wykombinowała a co dopiero taki Rumun. Kupujta wieszajta MosciPanowie.
Ps;Praca o Chinach powala. Kupic przed olimpiadą! Oto pomysł. Kupcie! Napiszcie!
Prześlij komentarz