16 listopada, 2009

Ostatnie w tym roku aukcje w Nowym Jorku. Koniec kryzysu?

Tuż przed weekendem zakończyły się w Nowym Jorku ostatnie w tym roku duże aukcje sztuki najnowszej. Ich wyniki zaskoczyły pesymistów, a optymistom udowodniły, że rynek sztuki najnowszej powoli odbudowuje się po poważnych tarapatach, w jakie wpadł pod koniec ubiegłego roku.
Szczególnie udana była wieczorna licytacja w domu aukcyjnym Christie’s, na której sprzedano bardzo rzadki obraz Andy Warhola „200 One Dolar Bills” z 1962 roku za prawie 43,8 miliona dolarów. Jeszcze dwa lata temu taka cena za tak nietypowy obraz tego artysty nie wzbudziłaby sensacji – wszak w maju 2007 roku inna praca Warhola „Green Car Crash” również z 1962 roku sprzedała się za rekordowe 71 milionów dolarów. Ale wiele od tego czasu się zmieniło i ten wynik Warhola poszedł w świat. Praca ta ostatni raz pojawiła się na aukcji w 1986 roku. Wtedy to obraz pobił rekord notowań tego artysty na aukcjach. Za 385 tysięcy dolarów kupiła go najprawdopodobniej londyńska kolekcjonerka, Pauline Karpidas. Gdzie od tego czasu znalazł się rynek sztuki najnowszej pokazuje właśnie ta „kryzysowa” cena z minionego tygodnia, którą zapłacił jeden z największych kolekcjonerów świata, Philippe Niarchos.
Wyjątkowo udana aukcja Sotheby’s przyniosła łącznie 134,4 miliona dolarów. Wcześniejsze estymacje prac wahały się w przedziale między 67,9 a 97,7 miliona dolarów. Tak więc górna granica estymacji została znacznie przekroczona, co już dawno nie zdarzyło się na aukcjach sztuki najnowszej.
Trochę gorzej poszło w konkurencyjnym domu aukcyjnym Christie’s, który zakładał sprzedaż w granicach między 61,5 a 88 milionów dolarów. Tymczasem łącznie ten dom aukcyjny należący do kolekcjonera Francois Pinaulta sprzedał prace za 74,2 miliona dolarów. Ta niższa od Sotheby’s sprzedaż została spowodowana głównie przez to, że dwie drogie prace sprzedawane przez znanego kolekcjonera Petera Branta, nie znalazły nabywców. Stało się tak z praca Jeana-Michel Basquiat’a „Brother Sausage” z 1983 roku (estymacja 9-12 milionów dolarów) i „Tunafish Disaster” Andy Warhola (estymacja 6-8 milionów dolarów). Komentatorzy podkreślali zbyt optymistyczną wycenę tych prac. „Jak się daje wysokie estymacje w dzisiejszych czasach, to często nie znajdują one nabywców” – powiedział jeden z nich.
Na szczęście dla Christie’s na aukcji były wystawione też inne prace, jak choćby obraz „Reflection (What does your soul look like)”, który po długiej i zażartej licytacji sprzedał się za 10,2 miliona dolarów (przy estymacji 4-6 milionów dolarów). To blisko rekordu cenowego tego artysty z lutego 2007 roku, który wynosi 11,3 miliona dolarów.
Dobrze również sprzedawały się prace Jeffa Koonsa wystawione przez magnata wydawniczego (i kolekcjonera) Benedykta Taschena. Bardzo wysoką cenę osiągnęła niewielka praca na papierze Roberta Rauschenberga „Untitled” z 1951 roku. Kupił ją nowojorski dealer Luhring Augustine za 938 tysięcy dolarów. Na zakończenie kolekcjonerzy mieli jeszcze aukcje w najmniejszym domu aukcyjnym z „wielkiej trójki” – Phillips de Pury. Tam niespodziewanie najdroższą pracą było dzieło japońskiej artystki Yayoi Kusamy „Infinity Nets (T.W.A) z 2000 roku, którą kupił paryski kolekcjoner Marc Simoncini. Praca sprzedała się za 842 tysiące dolarów – tyle samo co pudełko Brillo (czyli „Brillo Soap Pad Box”) Andy Warhola. Te 842 tysiące dolarów za pudełko Brillo to siedem razy więcej niż dotychczasowy rekord cenowy tej seryjnej pracy Warhola na aukcjach (dotychczas 122 tysiące dolarów, osiągnięte w 2001 roku). Łącznie w Phillips kolekcjonerzy kupili prace za 7,1 miliona dolarów, czyli w górnych granicach estymacji (5,7-8,1 miliona dolarów).
To kolejny dowód, że powoli, acz systematycznie rynek sztuki najnowszej podnosi się z kolan, sprowadzony do tego poziomu przez szybujące w dół ceny od ubiegłej jesieni. Listopadowe aukcje pozwalają z optymizmem patrzyć w przyszłość, choć nadal sprzedają się przede wszystkim te prace, które nie mają „wyśrubowanych” estymacji. Ale to już sprzedający w większości przypadków akceptują. Teraz przed kolekcjonerami ostatnie targi w tym roku. Na początku grudnia zjadą do Miami na Art Basel Miami Beach.

Na zdjęciach: Andy Warhol, „200 One Dolar Bills”, 1962; Peter Doig, „Reflection (What does your soul look like)”,1996; Yayoi Kusama „Infinity Nets (T.W.A)”, 2000.

Brak komentarzy: