
Ten dialog Szczypińskiego z historią jest bardzo pociągający. Współczesne wersje Infantki, Małżeństwa Arnolfinich są nie tylko bardzo atrakcyjne wizualnie (na żywo są przepiękne) ale te znane prace malarskie są interpretowane przez artystę na nowo. Jak w muzyce jazzowej młody adept podejmuje standard aby z jednej strony oddać hołd starym mistrzom a z drugiej wnieść element własnego kunsztu i dodać trochę współczesności w jego wykonaniu. Czy tak się dzieje w tym wypadku? Zobaczmy pracę „Tylko dla kobiet” (nowoczesna wersja „Małżeństwa Arnolfinich”). Tutaj znany motyw ślubowania został przeniesiony we współczesne wnętrza. Na obrazie widać dwie kobiety w powtórzonych z van Eycka pozach, na ścianach widać nowoczesną sztukę abstrakcyjną a całość nieodparcie przywołuje klimatem lata 50te. To z pewnością bardzo „nowoczesna” para, świetnie się czująca w tak wykreowanym otoczeniu.

Mateusz Szczypiński w wielu swoich pracach tworzy relacje ze znanymi obrazami, z tym co już było kilka czy kilkaset lat temu. Umieszczając artystę na naszym radarze z niecierpliwością czekamy na to co przed nami, na jego „własne” prace. Początek jest bardzo ciekawy.



Na zdjęciach odpowiednio – Tylko dla kobiet, Oczepiny, Madonna, Infantka, Biskup.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz