23 grudnia, 2014

Wydarzenia roku 2014 - zapraszamy do głosowania



Zapraszamy do corocznej zabawy w głosowanie na wydarzenie roku 2014. Jakoś tak nam wychodzi, że nie był to rok wielkich emocji. Taki kolejny rok stabilizacji po latach przełomu ostatniej dekady. W tym roku nominowane wydarzenia to:

Renesans twórczości Andrzeja Wróblewskiego – to na pewno był ciekawy rok dla wielbicieli twórczości Andrzeja Wróblewskiego, do których należymy obaj. Fundacja Andrzeja Wróblewskiego wydała niesamowitą monografię artysty, w MSN odbyła się sesja naukowa poświęcona twórczości Wróblewskiego, Fundacja Spectra pokazała swoje „zdobycze” Wróblewskiego na wystawie w siedzibie Polpharmy, a rok zakończyła wystawa De.Fi.Cien.Cy w fundacji Art. Stations Grażyny Kulczyk, na której zestawiono twórczość Wróblewskiego z malarstwem Rene Danielsa i Luca Tuymansa. Aż strach pomyśleć, co będzie w tym roku, bo przecież szykują się przecież wystawy prac Wróblewskiego w MSN i madryckiej Reina Sofia. 

 Pierwsze prywatne muzeum sztuki polskiej za granicą – kolekcje tworzone w ciągu ostatnich kilkunastu lat, w czasach współczesnej nam Polski, powoli stają się własnymi markami, zespołami prac, które w przyszłości będą punktami odniesienia dla następnych pokoleń kolekcjonerów i miłośników sztuki. Kolekcja niemieckiego kolekcjonera dr. Wernera Jerke to jedna z najciekawszych kolekcji sztuki polskiej obejmującej okres od dwudziestolecia międzywojennego do lat bieżących. Większa część jego kolekcji już w przyszłym roku zostanie pokazana w prywatnym muzeum, jakie powstaje w Recklinghausen w Zagłębiu Ruhry, pierwszej tego typu instytucji na świecie.

Sztuka komiksu na aukcjach – to był wydaje się przełomowy rok dla polskiego rynku sztuki komiksu. Oryginalne plansze komiksowe ( a przy okazji animacje i ilustracja książkowa) regularnie zaczęły się pojawiać na aukcjach specjalistycznych osiągając na tyle atrakcyjne ceny, iż wytworzyło się dość znaczne zainteresowanie tą dziedziną. Ruszyła pewna lawina wydarzeń, których owoce będziemy oglądać w nadchodzących miesiącach (wystawy tematyczne oraz pierwsze instytucje muzealne związane z tym medium).

 Aż pięcioro polskich artystów znalazło się w 100 najciekawszych młodych malarek i malarzy zebranych w książce „100 Painters of Tomorrow”. Są to: Ewa Juszkiewicz, Kinga Nowak, Paweł Śliwiński, Łukasz Stokłosa i Jakub Julian Ziólkowski. Jest to o tyle ciekawe, że w polskich rankingach czy nominacjach do nagród (Spojrzenia są tu najlepszym przykładem) kuratorzy i redaktorzy prawie w ogóle nie zauważają malarstwa. Samo znalezienie się w tej książce jeszcze nie wiele daje, ale promocja wokół książki jest duża, więc może ta piątka artystów „jutro” dalej będzie tworzyć ważne i zauważalne prace.

Ustawienia prywatności w MSN. Kończąca się na początku stycznia wystawa w warszawskiej instytucji jest pierwszą dużą próbą zestawienia zjawiska w sztuce tego, co w życiu widać już od kilku lat – przenikania rzeczywistości z wirtualnością. Brawa dla kuratorki Natalii Sielewicz. 

Sztuka współczesna i najnowsza na aukcjach – współczesny obraz polskiego artysty sprzedany na aukcji w Polsce za dwa miliony złotych? Jeszcze niedawno brzmiało to jak dobry żart. Dziś to już rzeczywistość. Za tyle sprzedała się praca Romana Opałki. I na dodatek nie jest to przypadek odosobniony. Na aukcjach sprzedają się prace klasyków nowoczesności za naprawdę duże, jak na polskie warunki pieniądze – kilkaset tysięcy złotych za dobrą pracę jest już normą. Doszło już do tego, że obroty na aukcjach sztuki współczesnej w Desie są wyższe niż sztuki dawnej – jeszcze dwa-trzy lata temu rzecz nie do pomyślenia. Powoli polski rynek aukcyjny upodabnia się do rynku zachodniego. 

Zapraszamy do zabawy i głosowania na pasku obok. Można głosować na więcej niż jedną kategorię.

Brak komentarzy: