23 czerwca, 2010

Same sukcesy i rekordy na aukcji prac z kolekcji Polaroida w Nowym Jorku

Olbrzymim sukcesem zakończyła się w Nowym Jorku aukcja prac z kolekcji Polaroida, o której pisaliśmy w lutym. Na dwudniowej, składającej się z czterech części, aukcji sprzedano wszystkie 1200 prac będących w ofercie.
Nie sprzedawano tylko kilku prac żyjących artystów, którzy twierdzili, że nie zgadzają się na sprzedaż, bo darując prace Polaroidowi zastrzegli, że muszą się one znaleźć w Muzeum. Tak na przykład postanowił Chuck Close. Ale mimo tych niemiłych historii aukcja została odtrąbiona jako sukces, po sprzedano prace za łącznie 12,47 miliona dolarów. A estymacja wynosiła 7,0-10,7 (po zmniejszeniu estymacji w związku z wycofaniem prac).
Polaroid, który w latach 60. był najpopularniejszym amerykańskim aparatem fotograficznym (był w połowie amerykańskich gospodarstw domowych), stał się ofiarą digitalizacji fotografii. Firma dwukrotnie bankrutowała, najpierw w 2001 roku, i następnie, już ostatecznie, w 2008 roku. Sąd w Minnesocie, by zaspokoić wierzycieli, zarządził sprzedaż części kolekcji fotografii, znajdujących się w posiadaniu firmy.
Najwięcej emocji wzbudziła sprzedaż prac Andy Warhola. Jego polaroidowy autoportret z zamkniętymi oczami sprzedał się za 255 tysięcy dolarów, podczas gdy estymacja jego wynosiła jedynie 10-15 tysięcy dolarów. Podobnie było z pracami innego słynnego fotografa Roberta Mapplethorpe’a. Jego portret Patti Smith, też na polaroidzie kosztował prawie 44 tysiące dolarów przy estymacji 10-15 tysięcy.
Rekord cenowy pobiła klasyczna, czarno-biała odbitka pracy Ansela Adamsa „Clearing Winter Storm, Yosemite National Park”, która sprzedała się za 722 tysiące dolarów. Jest to również najwyższa cena uzyskana za prace tego znanego fotografa przyrody amerykańskiej.
Mimo tak wielkiej sprzedaży (1200 obiektów w dwa dni to prawdziwy maraton) nadal w kolekcji Polaroida pozstało prawie 16 tysięcy prac. Część z nich jest w magazynach firmy, a część jako depozyt w Musee de L’Elysee w szwajcarskiej Lozannie. Miejmy nadzieję, że tam już pozostaną.
Na zdjęciach: polaroidowy portret Sylvestra Stallone wykonany przez Andy Warhola oraz polaroidowa praca Roberta Mapplethorpe’a.

Brak komentarzy: