27 listopada, 2014

"Państwo" Michała Slezkina - nowa odsłona projektu w zielonogórskiej BWA



Rok temu w wakacje wystawa „Państwo, gra z archiwum” Michała Slezkina, pokazana w warszawskim Piktogramie była wydarzeniem lata w Warszawie. Teraz, w zielonogórskiej BWA pokazana została nowa odsłona tego projektu. Projektu, dodajmy, kilkudziesięcioletniego. Bo Państwo zostało stworzone pod koniec lat 40. przez Bohdana Slezkina, a następnie kontynuowane przez niego i jego kolegów aż do lat 70. Zabawa ta polegała na tworzeniu fikcyjnych bytów politycznych i rozgrywaniu oficjalnych oraz nieoficjalnych relacji między nimi. Slezkin (później grafik, miniaturzysta, znawca barwy i broni) stworzył monarchię parlamentarną Imperium Odrobinii, a jego koledzy – Jerzy Siewierski (później poczytny autor kryminałów, badacz masonerii) socjaldemokratyczne Cesarstwo Niam Niamu, Leszek Szymański (później współtwórca magazynu „Współczesność”, uczeń guru Swami Śiwanandy, protestancki misjonarz wśród Papuasów, detektyw zaangażowany w proces Mansona) dyktaturę komunistyczną Zjednoczone Materialistyczne Republiki Socjalistyczne, a Tadeusz Strumff (później dziennikarz, autor reportaży z Chin, twórca hasła „Polak potrafi”) proklamował Rzeczpospolitą Polską, nawiązującą do przedwojennej sanacji.
Chłopięca zabawa Bohdana Slezkina i jego kolegów okazała się czymś więcej niż tylko sezonową atrakcją. Od małych wojen, inspirowanych przygodami na ruinach zburzonej Warszawy, gra ewoluowała do roli wyszukanej ucieczki intelektualnej, która w różnych składach osobowych toczyła się do początku lat 80. (balansując co jakiś czas na granicy podejrzeń o wykorzystywanie gry w celach szpiegowskich). Około 1971/72 Bohdan Slezkin i Jerzy Siewierski powrócili po raz ostatni do gry w państwa, by wprowadzić do niej swoich synów, Michała Slezkina i Wojciecha Siewierskiego. Zabawa zyskała przez to wymiar wielopokoleniowy; synowie byli animowani przez ojców, odgrywając skomplikowaną historię w czasie rzeczywistym.
Po śmierci ojca, Michał Slezkin stał się głównym depozytariuszem „gry w państwa‟. Począwszy od 2008 roku postanowił nadać jej nowy wymiar, rozbudowując archiwum o zaprojektowane przez siebie elementy. Wykorzystując potencjał zawarty w podstawowych rytuałach zabawy – wizycie oficjalnej, konflikcie zbrojnym czy też aktach dywersji, Slezkin prowadzi swoistą grę z archiwum i jednocześnie dialog z ojcem, dodając do niego własny komentarz oraz uzupełniając go głosem zaproszonych przez siebie specjalistów zafascynowanych kreacyjnymi i historycznymi aspektami gry w państwa.
Pierwsza wersja „Państwa” miała odsłonę w Piktogramie. Teraz czas na drugą część zielonogórską – jej centrum stanowi stół, który jest przeskalowaną wariacją na temat kabinetów używanych w XIX wieku do taktycznych symulacji wojennych (Kriegsspiel). Panoramiczne ujęcie głównych rytuałów oryginalnej gry w państwa, płynnie łączy się tutaj z kompozycyjną grą na motywach, materiałami poszczególnych „pól‟ akcji, kreatywną fikcją „współczesnych‟ figurek oraz scenografii, jak także wzajemnie przenikającymi się kontrybucjami zaproszonych gości – Zosi Dzierżawskiej i Moniki Powalisz, Szymona Rogińskiego oraz Pawła Althamera. Detektywistyczne ujęcie Slezkina prowadzi widza poprzez grę w państwa, łącząc uniwersalny przekaz zabawy – który dziś w doskonały sposób mogłyby zilustrować polityczne rozgrywki i mistyfikacje wojen zastępczych na Ukrainie czy Syrii – z bardzo osobistą, autobiograficzną wypowiedzią, która przenosi pamięć o ojcu i jego wynalazku w kolejny wymiar.
A już wkrótce będzie trzecia część – bo „Państwo” ma być pokazane w przyszłym roku podczas wystawy w paryskim Palais de Tokyo.
Wystawa „Państwo” Michała Slezkina w zielonogórskiej potrwa do 7 grudnia. Zdjęcia wystawy: Szymon Rogiński

Brak komentarzy: